40-latek ukradł paliwo z co najmniej pięciu samochodów. - W poniedziałek rano policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego myszkowskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że z ciężarówki zaparkowanej na jednym z miejscowych parkingów skradziono paliwo. Gdy policjanci dotarli na miejsce, zastali tam sprzęt służący do przepompowywania paliwa oraz porozrzucane plastikowe pojemniki - informuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy KPP w Myszkowie.. Od razu ruszyli za sprawcą, który spłoszony, uciekł najprawdopodobniej do znajdującego się niedaleko lasu. Tam zauważyli zaparkowane bmw, a w nim 22-letniego kierowcę. Zdezorientowany 22-letni mieszkaniec Żarek próbował przekonać mundurowych, że oczekuje na swojego znajomego. Wewnątrz policjanci wyraźnie wyczuli charakterystyczny zapach paliwa. Podczas przeszukania auta natrafili na dokumenty i telefon komórkowy jego znajomego, na którego, jak się później okazało, oczekiwał właśnie 22-latek. W związku z podejrzeniem, że on także brał udział w kradzieży paliwa, został zatrzymany i doprowadzony do komendy, a kryminalni ruszyli na poszukiwania dobrze znanego im właściciela dokumentów. 40-letniego mieszkańca Żarek chwilę później zatrzymali w jego miejscowości na ulicy Myszkowskiej. Obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania mieszkania starszego z nich, śledczy zabezpieczyli plastikowe pojemniki na paliwo oraz należące do niego narkotyki. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 40-latkowi 5 zarzutów dotyczących kradzieży łącznie ponad 900 litrów paliwa ze zbiorników ciężarówek oraz posiadania narkotyków. Młodszy natomiast usłyszał zarzut współudziału w usiłowaniu kradzieży. Obaj przyznali się do winy i teraz grozi im kara do 5 lat więzienia.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?