Opinię o tym, że gros inwestycji powędrowało w tym roku do Żarek Letniska wyraził podczas sesjiRady gminy radny Andrzej Ludwikowski. I faktycznie, trzeba mu przyznać rację, że w tym roku miejscowość mocno wizualnie zmieniła się na korzyść. A to między innymi za częściowym remontem ul. hr. Raczyńskiej i Nadrzecznej .Obecnie trwa natomiast modernizacja alejek przy altance w centrum. A to jeszcze nie koniec. W przyszłym roku czeka Żarki Letnisko m.in. budowa oczyszczalni ścieków i przedszkola. To ogromne inwestycje.
Wójt Łukasz Stachera podkreśla, że taki stan rzeczy to m.in. efekt bardzo dobrej współpracy pomiędzy nim a dwojgiem radnych z Żarek Letniska - Krzysztofem Klimkiem i Barbarą Trząskowską-Szcześniak (oboje, podobnie jak wójt, należą do Platformy Obywatelskiej). Stachera stwierdził publicznie, że w poprzednich 10 latach zrobiono nieporównywalnie mniej, niż ma to miejsce w dwóch ostatnich, za jego kadencji. A cała kadencja dziesięciokrotnie przebije poprzednią dekadę pod względem inwestycji w Żarkach Letnisku. A jest to całkiem możliwe, bo sama oczyszczalnia z kanalizacją kosztować będzie majątek. Tyle, że przygotowywana była ona już (choć z potknięciami), w poprzedniej kadencji.
Takie postawienie sprawy przez wójta mocno zirytowało radną Zdzisławę Polak, która jako jedyna w radzie stanowi opozycję dla wójta i pozwala sobie na jego krytykę. Tym bardziej, że przytoczył publicznie podczas sesji informacje od mieszkańców, z których wynikało, że radna miałaby jakoby rozpowiadać, że podczas budowy kanalizacji trzeba będzie zrywać asfalt z nowych ulic. Radna stwierdziła, że nigdy czegoś takiego nie mówiła i wyprasza sobie tego typu zachowanie w stosunku do niej. Przypomniała wójtowi, że także w poprzednich kadencjach przeprowadzane były w Żarkach Letnisku inwestycje, i to wcale nie tak mało. Skrytykowała też tak chwalony przez Barbarę Trząskowską-Szcześniak raport o stanie gminnej oświaty, w którym po stronie wydatków podano kwotę 5 mln zł, zamiast ponad 10 mln zł.
Nie będzie podczas budowy kanalizacji sanitarnej konieczności zrywania asfaltu w ulicy Nadrzecznej i hr. Raczyńskiej. Kanalizacja położona zostanie bowiem po prawej stronie tych dróg, patrząc od drogi wojewódzkiej w kierunku centrum miejscowości.
– Nie oczekuję pochwał, aczkolwiek cieszy każde miłe słowo, bo znaczy to, że ktoś widzi, co się robi – powiedział Stachera. - Realizujemy to, co zaplanowaliśmy. Myślę, że dla każdego sołectwa ta kadencja będzie lepsza niż poprzednia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?