Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myszków: zamieszania ciąg dalszy. Spółka MTBS ponownie pozostała bez prezesa

AH
arc
Myszków: zamieszania ciąg dalszy. Spółka MTBS ponownie pozostała bez prezesa. Temat związany z sytuacją w Myszkowskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego znów był głównym tematem sesji Rady Miasta. Wszystko za sprawą faktu, że spółka ponownie pozostała bez prezesa. W poniedziałek, 2 listopada rezygnację złożyła Lidia Piestrzyńska, która na fotelu prezesa zasiadała ...zaledwie pięć tygodni. Niektórzy z radnych byłą już prezes poznali dopiero podczas ostatniej sesji Rady Miasta, która odbyła się w zeszły czwartek.

Myszków: zamieszania ciąg dalszy. Spółka MTBS ponownie pozostała bez prezesa

Lidia Piestrzyńska w połowie września została powołana na stanowisko prezesa w miejsce odwołanej Moniki Stańczyk-Mroczko. Miała być receptą na finansowe bolączki spółki, a doświadczenie nabyte w roli skarbnika gminy Lelów, miały pozwolić na analityczne spojrzenie na sytuację MTBS-u. Niestety, Piestrzyńska na dobre nie zadomowiła się w spółce, a już złożyła rezygnację. Wcześniej, jeszcze nieoficjalnie, mówiło się o nieporozumieniach pomiędzy prezes, a Radą Nadzorczą MTBS, a kością niezgody miał być sposób zarządzania spółką. Część radnych o odejściu prezes Piestrzyńskiej dowiedziała się tuż przed sesją, gdy w ich ręce trafiło obszerne pismo z wyjaśnieniami.

– Okoliczności rezygnacji pani prezes mnie zaskoczyły. Jeżeli pani prezes potrafiła w trudnych rozmowach w MDK, wyjść obronną ręką z dobrym wizerunkiem spółki wobec osób ze wspólnot mieszkaniowych i nakreślać pewien kierunek działania, ale Rada Nadzorcza też jest potrzebna. Nie oceniam tego sporu, ale bardzo żałuję, bo pani prezes Piestrzyńska dobrze rokowała na przyszłość. To ocena krótkotrwała na przestrzeni tych kilku tygodni, ale to był okres ciężkiej i efektywnej pracy. Bardzo żałuję, że tak wszystko tak się potoczyło, bo pani prezes Piestrzyńska dobrze rokowała na przyszłość – tłumaczył burmistrz podczas ostatniej sesji.

Rezygnacja jest tym bardziej zaskakująca, że zaledwie trzy dni przed odejściem Piestrzyńska złożyła pismo z propozycją spotkania z miejskimi radnymi. Kto obejmie stery w MTBS-ie i spróbuje uratować „tonący okręt”? Tego na razie nie wiadomo. – Chcielibyśmy trafić na osobę, która wykaże więcej wytrwałości i spojrzy na spółkę dalekowzrocznie – mówi burmistrz, Włodzimierz Żak.

Podczas kolejnej dyskusji o MTBS-ie z szafy miejskiej spółki wypadają kolejne trupy

Okazuje się bowiem, że była prezes, Monika Stańczyk-Mroczko w październiku drogą pocztową otrzymała kolejną, już drugą uchwałę o swoim odwołaniu. Wcześniej podobne pismo trafiło do niej we wrześniu. Kto wobec tego przez niespełna miesiąc zarządzał spółką? Wiele zastrzeżeń budzi również kwestia współpracy z firmą zewnętrzną z Częstochowy, która w spółce miała zajmować się prowadzeniem księgowości. Gdy w MTBS-ie pojawiła się Lidia Piestrzyńska, relacje pomiędzy firmą, a spółką zaostrzyły się.

– Pani prezes domagając się swojego zaostrzyła relacje pomiędzy spółką księgową, a MTBS-em. Odbierałem to, jako element upominania się o swoje i walkę o interes spółki – podkreślał burmistrz. Podobno firma zatrzymała część dokumentow należących do spółki. Tymczasem 24 listopada w sądzie o przywrócenie do pracy w spółce będzie walczyć Stańczyk-Mroczko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto