Myszków: stołek prezesa MTBS gorący, ale pożądany. Jedenastu kandydatów zgłosiło się do konkursu
Sytuacja panująca w tonącej po uszy w długach i problemach spółce MTBS brana jest na „tapetę” podczas praktycznie każdej, z ostatnich sesji radnych. Na jednej z ostatnich obszerny materiał, zawierający 21 pytań do burmistrza skierował radny, Adam Zaczkowski.
- Spośród 21 pytań, które zadałem burmistrzowi, otrzymałem odpowiedzi zaledwie na cztery. Na pytanie o to, kto obecnie zarządza w spółce padła odpowiedź, że są to prokurenci. W piśmie pana Romańskiego jest jednoznacznie wskazane, że były burmistrzowi przedstawiane dokumenty i posiadał on wiedzę na temat wielu nieprawidłowości wskazanych w spółce. To jest przerażające. W odpowiedziach na pytania dowiadujemy się, że organy statutowe spółki posiadają odpowiednią wiedzę, a burmistrz jej nie ma. A okazuje się, że to jest nieprawda – mówił radny Zaczkowski.
A nad spółką pojawiają się kolejne „czarne chmury”. Rośnie bowiem liczba wierzycieli, którzy walczą o swoje zobowiązania na drodze sądowej. O swoje należności upomina się nie tylko Calor i część byłych pracowników spółki, ale podobno również także myszkowskie wodociągi. A MTBS nadal pogrąża się w chaosie i światełka w tunelu nie widać.
- Nie wiadomo, co będzie się działo za chwilę ze spółką, czy zobowiązania, które ciążą na tej spółce będą regulowane, czy nadal będą się pogłębiały? Burmistrz nie potwierdził, czy wodociągi są kolejną firmą, która wystąpiła na drogę sądową o spłatę należności. Cały czas jest wiele znaków zapytania. Pewne informacje docierają do nas od osób, które takich informacji nie powinny udzielać, czy z listów otwartych. Mówią one o wielu nieprawidłowościach, które w spółce były i nadal są. Tysiące mieszkańców zasobów MTBS-u nadal żyją w strachu, czy będą mieli, gdzie mieszkać, czy nie – dodawał radny, Adam Zaczkowski.
Tymczasem trwa konkurs na nowego prezesa spółki. Okazuje się, że chętnych do objęcia „tonącego okrętu” nie brakuje. Swoją aplikacje zgłosiło jedenastu kandydatów.
- Rada Nadzorcza zaprosiła pierwszych dwóch kandydatów na rozmowy, z tego co wiem, to według kolejności zgłoszeń do konkursu. Nie wiem, jak zakończą się te rozmowy, wierzę, że zakończą się z pozytywnym skutkiem i wtedy być może Rada Nadzorcza nie będzie już zapraszać kolejnych kandydatów – mówi burmistrz, Włodzimierz Żak.
Czy nowy sternik będzie panaceum na bolączki spółki?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
