- Grzęda Mirowsko-Bobolicka, to teren położony pomiędzy zamkami Mirów i Bobolice, od wieków przynależny do tychże zamków. Stanowił zawsze jedną całość wraz z zamkami, od zachodniej strony przecięty Królewskim Traktem Zamkowym (dzisiejsza gminna droga asfaltowa łącząca Mirów z Bobolicami), stanowiącym szlak kupiecki prowadzący z Krakowa do Częstochowy - informuje Jarosław W. Lasecki.
- Od północy zalesiony, z lasem ciągnącym się aż do Niegowy. Teren ten w wyniku zaborów i powojennych parcelacji został podzielony na wąskie działeczki ( najmniejsza tylko 190 cm szerokości!) i trafił w ręce kilkudziesięciu różnych gospodarzy. Były to głównie nieużytki i grunty o znikomej przydatności rolniczej. Status tego terenu, jako obszaru turystycznego nigdy nie był uregulowany. Ścieżki, czy szlaki przebiegające przez ten teren były wyznaczone „na dziko”, bez żadnej podstawy prawnej - dodaje Jarosław W. Lasecki
.
Po rewitalizacji Zamku Bobolice przez senatora Jarosława Laseckiego i rodzinę Laseckich tereny te stały się jeszcze bardziej atrakcyjne turystycznie. Spowodowało to napływ turystów z całej Polski i świata do gminy Niegowa. Zostały „wydeptane” nowe ścieżki a „pseudo-turyści” nie zważając na prawo własności poszczególnych gospodarzy przyczyniali się do zaśmiecania i degradacji tych terenów. Z tego powodu ścieżka łącząca oba zamki w pewnym momencie została zagrodzona i stała się niedostępna dla turystów. Poszczególni prywatni właściciele byli nieprzejednani. Z jaki powodów, można się tylko domyślać!
Rodzina Laseckich, która obecnie rewitalizuje Zamek Mirów, od lat starała się o scalenie tych gruntów, tak aby można było w sposób zorganizowany udostępnić go turystom. - Wreszcie po wielu latach kilkadziesiąt prywatnych działek przedzielających Grzędę Mirowsko-Bobolicką i ścieżkę pomiędzy zamkami, zostało kupione przez rodzinę Laseckich. Po setkach dni negocjacji, stresów i wyrzeczeń zostały zapłacone gigantyczne kwoty, w całości sfinansowane z prywatnych środków rodziny Laseckich. Nie było dotacji ani z Unii Europejskiej, ani Ministerstw, ani Samorządu, ani żadnej innej organizacji - zaznacza Jarosław W. Lasecki.
Rodzina Laseckich postanowiła znów udostępnić dla turystów ścieżkę łączącą Zamek Mirów z Zamkiem Bobolice. Już od kilku dni turyści mogą spacerować z Zamku Bobolice do Zamku Mirów jedną z najpiękniejszych ścieżek na Jurze. Można zaglądnąć do Jaskini Stajnia, gdzie znaleziono szczątki „Bobolusa Jurajskiego”, pierwszego Neandertalczyka w Polsce. Teren Błoń Zamkowych, z powodu ograniczeń COVID-owych, jest czynny na razie tylko w weekendy, od piątku do niedzieli w godz. 10:00 do 18:00.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?