Wybory odbyły się dlatego, gdyż ze swojej funkcji ustąpił poprzedni sołtys Wojciech Radecki.
- Nie mogłem pogodzić obowiązków zawodowych z funkcją sołtysa, gdyż wymagało to ode mnie czynnej aktywności na rzecz mieszkańców Rzeniszowa - tłumaczył Radecki.
15 marca wpłynął do urzędu gminy w Koziegłowach protest wyborczy złożony przez pełnomocnika Stefana Kusia. Domaga się wyjaśnienia kilku kwestii związanych z formą zebrania. Wcześniej skierował pismo, w którym prosi o wydanie wszelkich dokumentów powstałych podczas wyborczego zebrania sołeckiego. Otrzymał protokół z zebrania i protokół komisji skrutacyjnej.
Mieszkaniec Rzeniszowa ma również zastrzeżenia do samego protokołu, który jego zdaniem jest bardzo ubogi.
- Zastrzeżenia mam do samej formy zebrania. Przewodnicząca nie udzielała głosu nikomu, oprócz osób pod wpływem alkoholu. Burmistrz, jako gospodarz nie zareagował, a powinien zebranie przerwać i podać nowy termin. Do głosowania nie mogły przystąpić osoby do niego upoważnione. Nie dopuszczono też wniosku o rozszerzenie porządku obrad - żali się Kuś.
Jak do zarzutów Stefana Kusia odnosi się gmina? Choć Stefan Kuś stwierdził, że nie otrzymał odpowiedzi od gminy w ciągu 7 dni, to sekretarz tłumaczy, że 22 marca tj. 7 dni od wpłynięcia protestu wyborczego burmistrz wydał zarządzenie w sprawie ważności wyborów, które zostało przesłane pełnomocnikowi skarżącego jak również jemu samemu.
- Skarżący wygłosił na zebraniu wiejskim swój program wyborczy, co jest faktem znanym burmistrzowi obecnemu na całym zebraniu i faktem znanym z uwagi na liczny udział uczestników zebrania - czytamy w uzasadnieniu napisanym przez gminę.
- Pan Kuś miał też prawo składać podczas zebrania wolne wnioski i z takiego prawa skorzystał, co również jest faktem znanym uczestnikom zebrania - twierdzi bumistrz Jacek Ślęczka. - Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem, że uniemożliwiono mu składanie wolnych wniosków. Przyznać należy jednak, że protokół z zebrania wyborczego jest bardzo ogólny i nie oddaje szczegółowo przebiegu zebrania, co nie wpływa jednak na ważność wyborów sołtysa.
Gmina nie zgadza się również z tym, że sprawozdanie ustępującego sołtysa powinno znaleźć się w porządku sesji, gdyż według Statutu Sołectwa Rzeniszów nie jest ono elementem koniecznym.
Skarżący miał też zastrzeżenia do prawidłowości przeprowadzenia wyborów. Gmina z tym oskarżeniem również się nie zgadza. Kto zatem wygra w tym sporze?
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?