Poraj: gmina chce zarabiać na zalewie

Na pierwszej komisji Rady Gminy postawiłem sobie za cel namawiać władze gminy Poraj, żeby tereny zbiornika wodnego przynosiły nam jakieś pieniądze. To kura, która powinna znosić złote jajka, ale nie znosi, bo jest być może źle karmiona – mówi radny Tomasz Brymora. Wójt Łukasz Stachera jest również zainteresowany tym, aby rozwijać te tereny.

W 2006 r. pojawiła się koncepcja, by wybudować kompleks wypoczynkowy z basenami termalnymi, kawiarniami i całym zapleczem rekreacyjnym. Wójt Marian Szczerbak podpisał nawet list intencyjny w tej sprawie z Regionalnym Funduszem Gospodarczym. Nie poszły jednak za tym żadne dalsze kroki.

- Teren jest własnością Skarbu Państwa i mamy nadzieję, że uda się gminie go przejąć. Można by wtedy stworzyć na przykład partnerstwo prywatno-publiczne, pozyskując inwestora. To udało się w innych gminach, które czerpią z tego korzyści - dodaje Brymora.

Gdyby udało się w Jastrzębiu stworzyć coś podobnego, można by przyciągnąć znacznie więcej ludzi ponieważ gmina Poraj dysponuje dodatkowo infrastrukturą żeglarską i motorowodną związaną ze zbiornikiem w Poraju. A np. do parku wodnego w Łazach przyjeżdża miesięcznie 15 tysięcy osób.

Od kilku lat z powodzeniem rozwija się w Jastrzębiu szkolenie dzieci i młodzieży, które pływają na optymistach w klubie Zefir Drakkar.

- Prowadzimy rozmowy na temat możliwości dofinansowania klubu z różnych źródeł. Poraj to jedyny duży zbiornik wodny w rejonie częstochowskim.
Najważniejsze, żeby nie doszło do sytuacji, w jakiej znalazł się mój rocznik, kiedy byliśmy młodzi. Po nas dzieci nie miały już możliwości uczestniczyć w imprezach na zbiorniku w Poraju i brać udział w zajęciach, świetnie bawić się na łódkach. Zabrakło odpowiedniej determinacji, by młodzież z gminy ściągnąć do tego zbiornika – wyjaśnia Brymora, który jest członkiem Zefira.

Zefir to klub, który funkcjonuje od wielu lat. Do 2007 r. pływali w nim jednak praktycznie tylko dorośli. Od 2007 r. zaczęły w nim uprawiać żeglarstwo także dzieci. Klub zaczął inwestować w sprzęt regatowy. Zakupionych zostało kilka prywatnych łódek, na których dzieci uczyły się pływać. Zefir posiadał też kilka łódek, ale nie były one odpowiedniej jakości, by móc na nich startować w regatach.

Później członkowie klubu zaczęli jeździć po zbiornikach w byłym województwie częstochowskim – do Blachowni, Ostrowów oraz na zbiorniki na Śląsku i wygrywać regaty. Klub zaczął organizować też masę imprez na zalewie w Poraju, w których rywalizowało średnio około 20 zawodników, co jest jak na tego typu imprezy bardzo przyzwoitą ilością. We współpracy z Częstochowskim Okręgowym Związkiem Żeglarskim stworzony został cykl o Puchar Trzech Jezior. Była to promocja dla każdej z gmin, gdzie odbywały się te zawody czyli dla Poraja, Blachowni i Miedźno. Dzieci z Zefira rywalizowały nawet w ubiegłym roku w Mistrzostwach Polski, które odbyły się w Imielinie. Startowało w nich około 120 zawodników. Najlepszy z Zefira uplasował się na 36. miejscu. Gmina jest także zainteresowana przejęciem od RFG terenu, na którym działa Zefir. Klub mógłby wtedy inwestować w rozwój swój i infrastruktury.