Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myszków. Pogrzeb rodziny, która zginęła w wypadku na A1. Kierowca mógł jechać nawet 315 km/h!

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
W ostatniej drodze ofiarom wypadku na A1 towarzyszyła rodzina, znajomi i mieszkańcy Myszkowa, którzy nie mogą się pogodzić z tragedią, do której doszło na autostradzie.
W ostatniej drodze ofiarom wypadku na A1 towarzyszyła rodzina, znajomi i mieszkańcy Myszkowa, którzy nie mogą się pogodzić z tragedią, do której doszło na autostradzie. Tomasz Kawka
MYSZKÓW. Rodzina, przyjaciele, znajomi i zwykli mieszkańcy żegnali w środę 11 października ofiary tragicznego wypadku, do którego doszło w połowie września na autostradzie A1. Rodzice z małym chłopcem wracali z wakacji, gdy rozpędzony samochód uderzył w ich auto, które natychmiast stanęło w płomieniach. Niestety nie udało się ich uratować.

KLIKNIJ TUTAJ, by zobaczyć ZDJĘCIA z uroczystości pogrzebowej

Pogrzeb rodziny z Myszkowa, która zginęła w wypadku na A1. Kierowca mógł jechać nawet 315 km/h!

Uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłej rodziny odbyły się w środę 11 października w kościele pw. św. Stanisława BM w Myszkowie. Po mszy świętej urny z prochami rodziny zostały pochowane na cmentarzu parafialnym. W ostatniej drodze ofiarom wypadku na A1 towarzyszyła rodzina, znajomi i zwykli mieszkańcy Myszkowa, którzy nie mogą się pogodzić z tragedią, do której doszło na autostradzie.

Tragiczna śmierć w płomieniach rodziny z Myszkowa

Dramat, który spotkał trzyosobową rodzinę z Myszkowa poruszył całą Polskę. Przypomnijmy, że Martyna, Patryk i ich 5-letni syn Oliwier zginęli w sobotę 16 września na autostradzie A1 w Sierosławiu w województwie łódzkim, podczas powrotu z wakacji.

Początkowo ze wstępnych ustaleń policji wynikało, że kia, którą jechały ofiary, uderzyła z nieznanych przyczyn w bariery energochłonne, po czym w samochodzie wybuchł pożar. Jednak z szybko ujawnionych w internecie nagrań wynikało jednak, że w zdarzeniu brało również udział BMW, którym podróżowały co najmniej dwie osoby. Tę wersję potwierdziły mediom strażacy. Po dojeździe na miejsce zastali dwa samochody, oddalone od siebie o około 200 m. Jadące BMW osoby potrzebowały pomocy medycznej. Na filmie nagranym przez świadka zdarzenia widać wyraźnie moment zderzenia się samochodów.

Także piotrkowska policja potwierdziła później, że oba samochody brały udział w zdarzeniu. W jej oświadczeniu z 23 września czytamy:

- W związku z dużym zainteresowaniem opinii publicznej tragicznym wypadkiem do którego doszło 16 września 2023 roku około godziny 20:00 na 339 km drogi A1 na wysokości miejscowości Sierosław informujemy, iż w tej sprawie prowadzone jest obecnie śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Piotrkowie Trybunalskim, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Na chwilę obecną wiadomo, że brały w nim udział dwa pojazdy: bmw oraz kia. Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Na miejscu obecny był również prokurator, który nadzorował pracę funkcjonariuszy. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję pozwolą wyjaśnić co było przyczyną tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie czy zachowanie kierującego bmw miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia. Cały czas apelujemy do świadków tego tragicznego wypadku o kontakt z Komendą Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim. Każda informacja, która pozwoli nam na jak najszybsze wyjaśnienie tej sprawy jest dla nas niezmiernie cenna.

Zarzuty dla kierowcy BMW

Śledztwo w sprawie wypadku wszczęła prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim. W kwestii potencjalnych zarzutów wypowiedział się 28 września minister sprawiedliwości Zbiegniew Ziobro. - Prokurator zdecyduje się stawiać zarzuty. Materiał dowodowy był gromadzony bardzo skrupulatnie, ale warunkiem postawienia skutecznego zarzutu i ewentualnych środków zapobiegawczych było pozyskanie choćby wstępnej opinii biegłych – mówił Ziobro, który ujawnił też, że z ustaleń biegłego wynika, że samochód bmw, który uczestniczył w wypadku na A1, jechał z prędkością co najmniej 253 km/h.

Z kolei zdaniem rekonstruktorów z firmy Crashlab.pl, którzy pokazali swoje wyliczenia, Sebastian M. miał na liczniku ok. 315 km/h, gdy zauważył niebezpieczeństwo związane z jadącym przed nim samochodem Kia.

- Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim potwierdza, że w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy zapadła decyzja o przedstawieniu zarzutu - poinformowała Anna Mosur prokurator z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

Prokuratura poinformowała też o swoich dotychczasowych czynnościach.

- Tuż po zdarzeniu z udziałem prokuratora i biegłego dokonano oględzin miejsca wypadku, zwłok oraz obu uczestniczących w wypadku samochodów marki BMW i KIA. Przesłuchano w charakterze świadków osoby, które podjęły próbę udzielenia pomocy ofiarom, a także osoby, które utrwaliły moment tragedii na kamerach we własnych pojazdach. Przeprowadzono również badanie trzeźwości i test na obecność substancji odurzających u kierującego bmw z wynikiem negatywnym - podała w informacji do mediów Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim.

Za mężczyzną został wydany list gończy. W końcu został namierzony na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a dokładnie w Dubaju. Tam, w środę 4 października, zatrzymała go Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji, która wspierała lokalną policję. Obecnie trwają procedury ekstradycyjne mężczyzny.

W ostatniej drodze ofiarom wypadku na A1 towarzyszyła rodzina, znajomi i mieszkańcy Myszkowa, którzy nie mogą się pogodzić z tragedią, do której doszło na autostradzie.

Myszków. Pogrzeb rodziny, która zginęła w wypadku na A1. Kie...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto