Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mało chętnych do Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego w Żarkach

Krzysztof Suliga
Cierpiąca na sprzężenie Kinga Szecówka uczęszcza do Środowiskowego Domu Samopomocy w Żarkach. Do Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego się nie kwalifikuje.
Cierpiąca na sprzężenie Kinga Szecówka uczęszcza do Środowiskowego Domu Samopomocy w Żarkach. Do Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego się nie kwalifikuje.
Członkowie Stowarzyszenia Cudowne Dzieci powołali do życia w Żarkach Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej.

Od 1 września będą do ośrodka mogły uczęszczać osoby głęboko upośledzone oraz z tzw. sprzężeniem. Ośrodek realizował będzie obowiązek szkolny, pobyt w godz. 7.30-15.30 jest więc w nim bezpłatny. Jak na razie zgłosiło się jednak zaledwie dwoje rodziców, którzy są zainteresowani, by ich dzieci uczęszczały do Ośrodka. Zgłoszenia do placówki przyjmowane będą do 30 czerwca.

– Wiemy, że dla rodziców jest to bardzo trudna decyzja. Jeżeli dziecko jest chore, to rodzic przelewa na nie całą swą miłość i wydaje mu się, że nikt inny, poza nim nie jest w stanie dać dziecku szczęścia – mówi Ewa Wnuk, prezes Stowarzyszenia „Cudowne dzieci”. - To trochę egoistyczna miłość, bo jednak dzieci potrzebują kontaktu z rówieśnikami. Potrzebują przestrzeni życiowej i zmiany. Dziecko dzięki pobytowi w ośrodku się rozwija a rodzic ma czas, by trochę odsapnąć. Organizujemy imprezy, w których uczestniczą dzieci, rodzice i inni ludzie, którzy chcą pomagać. Dzięki ośrodkom i stowarzyszeniom ludzie niepełnosprawni wychodzą z cienia. Przychodzi do nas młodzież i dzieci ze szkół, występują dla naszych podopiecznych. Zapraszamy rodziców do nas, by zobaczyli na miejscu jak to wygląda i uzyskali wszelkie interesujące ich informacje.

Rodzice nie tracą w przypadku zapisania dziecka do ośrodka zasiłku. jak podczas oddania go do ośrodka z opieką całodobową. Stowarzyszenie zrzesza osoby działające w Środowiskowym Domu Samopomocy w Żarkach oraz wszystkich, którzy chcą pomagać dzieciom upośledzonym. Oprócz Żarek, ani w powiecie myszkowskim ani w ościennych powiatach nie ma tego typu placówki. Najbliższe są w Bytomiu i Gliwicach.

– U nas mogą przebywać osoby od 3 do 25 roku życia z głębokim upośledzeniem i sprzężeniem – wyjaśnia Helena Jawura, wiceprezes Stowarzyszenia.

– Dlatego od 3 roku życia, bo ważne jest, żeby jak najwcześniej z tymi dziećmi pracować – dodaje Ewa Wnuk. – Jakie efekty wypracujemy we wczesnym okresie, takie będziemy mieć. U dzieci z głębokim upośledzeniem najpierw mamy do czynienia ze stopniowym rozwojem, a później z jego zahamowaniem. Nie można się wtedy poddać, tylko trzeba dalej działać, stymulować dzieci, by regres był jak najmniejszy. Z tego względu praca z upośledzonymi obejmuje taki przedział wiekowy.

– Dodatkowym atutem jest nasze położenie. Jesteśmy z dala od miasta, w otoczeniu lasu, możemy chodzić na spacery. Planujemy z grupą inicjatywną młodzieży stworzenie miejsca na ognisko i do wypoczynku na świeżym powietrzu. Mamy też w planach wycieczki, by nasze dzieci korzystały z tego co inne – mówi Helena Jawura.

Dzieci z głębokim upośledzeniem mają w ośrodku tylko rewalidację. Nie ma w przypadku tego typu osób podziału na wiek. Z podopiecznymi prowadzone są zarówno zajęcia indywidualne jak i grupowe. Grupa liczy od 2 do 6 osób. Niektóre dzieci przychodząc, boją się otoczenia i nie można ich od razu dołączyć do grupy, bo się w niej nie odnajdą. Najpierw trzeba z nimi popracować indywidualnie. W ośrodku jest planowana też hipoterapia, która uzupełniać będzie terapię i rehabilitację. Będzie pielęgniarka a także logopeda, psycholog.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto