Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Szczeszek: Statystyczna rodzina w Polsce płaci za prąd o trzy razy mniej niż w Grecji czy Belgii

AS
Paweł Szczeszek Prezes Zarządu Tauron
Paweł Szczeszek Prezes Zarządu Tauron mat.pras
- Statystyczna rodzina w Polsce płaci za prąd o trzy razy mniej niż w Grecji czy Belgii. Rynek energii i kształtowanie się na cen, to bardzo skomplikowany mechanizm, nie dajmy się łatwo wprowadzić w błąd, gdy ktoś żongluje cyframi czy zestawia niezestawialne – mówi w rozmowie Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.

Czy ceny energii w Polsce są wysokie na tle innych krajów europejskich?
Nagły i niekontrolowany wzrost cen energii elektrycznej będący wynikiem kryzysu energetycznego dotknął wszystkie kraje unijne. System energetyczny został zdestabilizowany przez embargo surowcowe i kryzys gazowy będące konsekwencją imperialnej polityki Rosji. Sytuacja ta wymagała szybkich i zdecydowanych interwencji państwowych i kraje unijne wprowadziły mechanizmy zabezpieczające mieszkańców.

Jak ocenia Pan efekty polskich regulacji?
Nasza tarcza solidarnościowa przyniosła efekty, chroniąc gospodarstwa domowe skokowym wzrostem cen. Jej wdrożenie spowodowało przede wszystkim powrót cen energii i gazu do normalności i przewidywalności w ciągu bardzo krótkiego czasu. Jesteśmy dużym sprzedawcą energii posiadającym ponad 5 mln klientów. Mimo to, że sytuacja jest bez precedensu radzimy sobie dobrze z implementacją regulacji pomocowych. Sam system pobierania odpisów i wypłaty rekompensat działa efektywnie.

A jak wygląda to na rachunkach?
W przestrzeni medialnej pojawiają się sugestie, że to w Polsce jest najdroższa energia w Europie. To dość pokrętna i naciągana narracja, bo często autorzy tych opinii mylą podstawowe elementy rynku energetycznego. Na przykład ceny na rynku hurtowym z cenami końcowymi, czyli tymi które widzimy na rachunkach. Te ostatnie w 2022 roku pozostawały w Polsce na poziomie niższym niż średnia unijna. Przykładowo, w 2022 roku statystyczna rodzina w Polsce płaciła za prąd o trzy razy mniej niż w Grecji czy Belgii. Rynek energii i kształtowanie się na cen, to bardzo skomplikowany mechanizm, nie dajmy się łatwo wprowadzić w błąd, gdy ktoś żongluje cyframi czy zestawia niezestawialne.

Kiedy ceny spadną?
Spadek cen będzie efektem transformacji polskiej energetyki, która jest gigantycznym wyzwaniem organizacyjnym, finansowym i technologicznym. Dodajmy, że naszą transformację prowadzimy w trudnych warunkach pod presją polityki klimatycznej Unii Europejskiej. W Tauronie realizujemy to zadanie i mamy już na swoim koncie spore osiągnięcia. Proszę też pamiętać, że polska energetyka niesie bagaż historii, bo kiedy we Francji, Belgii, Niemczech rozwijano energetykę jądrową oraz rozwijano system u nas rządziła sowiecka Rosja, która drenowała, niszczyła, dewastowała nasz kraj i gospodarkę – zostawiając po sobie co najwyżej wątpliwej urody Pałac Kultury.

A konkretnie?
W ostatnich latach podwoiliśmy moce zainstalowane w OZE. W tej chwili budujemy kolejne cztery farmy wiatrowe i dwie fotowoltaiczne. Wykorzystujemy przy tym także tereny poprzemysłowe. W Mysłowicach na składowisku odpadów, powstaje na przykład jedna z największych farm fotowoltaicznych w Polsce. Finalnie jej moc sięgnie 100 MW. Transformacja wymaga jednak gigantycznych inwestycji tak w budowę nowych mocy i modernizację sieci dystrybucyjnych jak i dekarbonizację ciepłownictwa. Szacujemy, że tylko dostosowanie polskiego ciepłownictwa do wymogów Fit for 55 będzie kosztowało 400 miliardów złotych.

Wydaje się jednak, że transformację robią w Polsce przede wszystkim prosumenci...
Rewolucja fotowoltaiczna na dachach nie zrodziła się w próżni. Jej motorem był i jest program Mój Prąd, którego kolejne edycje napędzają domowe rewolucje energetyczne. Dobrze, że aktualnie wspierane są małe magazyny energetyczne, czy pompy ciepła.

Dlaczego?
To działania wspierające autokonsumpcję. Znakomita większość fotowoltaiki w Polsce jest przeskalowana, czyli gospodarstwo domowe nie jest w stanie zużywać wyprodukowanej energii. Co się dzieje z nadmiarem prądu Trafia do sieci elektroenergetycznej, która nie jest przecież magazynem energii. Inwestujemy ogromne pieniądze w dystrybucję, by instalacje przyłączyć. Przypomnę, że tylko w naszych sieciach pracuje już ponad 400 tysięcy mikroinstalacji, czyli co trzecia taka instalacja w Polsce. Sieci dystrybucyjne to nasz pierwszy wybór inwestycyjny, a w przyszłym roku w ich przebudowę planujemy zainwestować 3 miliardy złotych, to trzy razy więcej niż w 2010 roku.

Co zrobić, by przyspieszyć transformację?
Przede wszystkim chcemy sfinalizować proces wydzielania aktywów węglowych, a co za tym idzie budowy Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Dla przyszłości polskiej energetyki wydzielenie elektrowni węglowych oznacza nowe otwarcie rozwojowe, potencjał do pogłębienia zielonego zwrotu i istotny wzrost możliwości inwestycyjnych. Mówiąc wprost, nasza pozycja w rozmowach z instytucjami finansowymi, po wydzieleniu elektrowni będzie dużo mocniejsza niż wcześniej. Miliardy złotych będą mogły popłynąć więc na sieci elektroenergetyczne oraz budowę nowych aktywów w OZE, w tym farm wiatrowych i fotowoltaicznych.

Transformacja przez OZE?
Taki mamy plan w Tauronie. Transformacja energetyki to więcej niż tylko OZE. Chcemy być też obecni na Morzu Bałtyckim przy budowie morskiej energetyki wiatrowej. Jesteśmy też zainteresowani małym atomem, rozwojem technologii wodorowej i magazynami energii. Przede wszystkim jednak sieć elektroenergetyczna. Tu mamy do zrealizowania gigantyczny 24 miliardowy program inwestycyjny.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paweł Szczeszek: Statystyczna rodzina w Polsce płaci za prąd o trzy razy mniej niż w Grecji czy Belgii - Katowice Nasze Miasto

Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto