Kompletnym fiaskiem zakończył się drugi przetarg ogłoszony na sprzedaż pól będuskich. Do przetargu nie przystąpiła ani jedna firma.
Z dwudziestu hektarów wystawionych do pierwszego przetargu udało się więc sprzedać zaledwie 0,5 hektara.
Nieruchomość kupiła częstochowska firma Włodar. W drugim przetargu, w którym cena gruntów obniżona została o 20 procent można było kupić w sumie około 12 hektarów.
– W nowym roku będziemy próbować sprzedać pola będuskie w drodze negocjacji cenowej – informuje wicestarosta Jan Kieras.
Wszystko wskazuje więc, że na razie można zapomnieć o boomie inwestycyjnym w Myszkowie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?