Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Lasecki opowiada o szansach naszego regionu i Zamku w Bobolicach

Redakcja
fot.arc
Mamy to szczęście, że Myszków leży na jurajskim szlaku

Z Jarosławem W. Laseckim, zwycięzcą naszego plebiscytu, właścicielem ZamkuBobolice rozmawia Krzysztof Suliga

Gratulujemy zwycięstwa w internetowym plebiscycie Dziennika Zachodniego na Człowieka Roku powiatu myszkowskiego. Czy chciałby się pan podzielić z Czytelnikami w związku z tym swymi refleksjami na ten temat?

Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że dla mnie wszyscy biorący udział w plebiscycie zasługują na miano „Człowieka Roku”. To ludzie, których zaangażowana, aktywna postawa zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie i pochwałę. Ich działania są inspiracją i chlubą dla nas wszystkich. Oczywiście cieszę się z pierwszego miejsca, pragnę jednak pogratulować wszystkim uczestnikom głosowania. To ludzie, którzy każdego dnia, pokazują, że stać nas na więcej, że w naszym regionie warto robić rzeczy nietuzinkowe. Wierzę, że zgłoszenie do plebiscytu jest już dla nich formą nagrody i wyrazem uznania. A jeszcze bardziej liczę na to, że ich postawa zachęci pozostałych mieszkańców naszego regionu do większej aktywności, tak, by kandydatów do tytułu „Człowieka Roku” było z każdym rokiem coraz więcej.

Wybór na „Człowieka Roku 2011” to z pewnością w dużej mierze nagroda za odbudowę Zamku Bobolice, którą zakończył pan w ubiegłym roku. Dzięki niemu o powiecie myszkowskim zrobiło się głośno nie tylko w Polsce, ale i za granicą. O jakich jeszcze innych pozytywnych skutkach tej rekonstrukcji może pan opowiedzieć?

Pozytywnym skutkiem odbudowy Zamku Bobolice jest przede wszystkim uratowanie wspaniałego zabytku od zagłady. Zamek to przecież bezcenna pamiątka naszej historii, a zarazem jeden ze skarbów naszego narodowego dziedzictwa. Królewskie zamki Bobolice i Mirów to przecież największe atrakcje turystyczne naszego regionu! To dzięki nim z roku na rok odwiedza powiat myszkowski coraz więcej gości. A ja właśnie w turystyce upatruję szansy na rozwój Myszkowa i powiatu myszkowskiego. Mamy to szczęście, że Myszków leży na jurajskim szlaku, a Jura już niedługo stanie się turystyczną perełką Polski. Myślę, że tak jak niedawno Mazury, tak i Jura powinna być określana tytułem jednego ze światowych cudów natury. Tym bardziej godna odwiedzenia, że przepełniona także wspaniałymi zabytkami.

Jakich inwestycji w związku z Zamkiem Bobolice możemy się jeszcze spodziewać w niedalekiej przyszłości, bo pewnie ich nie zabraknie.

W ciągu najbliższych miesięcy pod zamkiem zaczną działalność restauracja i hotel, które przyjmą odwiedzających nasz region gości. To obiekty, które wypełnią lukę jeśli chodzi o ofertę miejsc noclegowych i gastronomicznych na Jurze. Dziś, niestety, tego typu miejsc ciągle jeszcze brakuje. W niedalekich planach jest również powstanie Muzeum Bobolusa Jurajskiego, czyli pierwszego polskiego neandertalczyka, którego szczątki zostały odnalezione w Jaskini Stajnia na Grzędzie Mirowsko-Bobolickiej.Razem z Zamkiem Bobolice oraz pobliskim Zamkiem Mirów, muzeum stworzy unikalny kompleks, który zamieni nasz region w prawdziwą turystyczną perełkę. Jak wiadomo inwestycje przyciągają inne inwestycje. Mam nadzieję, że moje działania zachęcą kolejnych do zainwestowania w naszym regionie, który będzie mógł się dzięki temu szybciej rozwijać. Potencjał mamy przecież ogromny, a są nim nie tylko walory turystyczne, ale i ludzie, czego najlepszym przykładem uczestnicy plebiscytu na „Człowieka Roku”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto