Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziki zryły boisko w Kotowicach [ZDJĘCIA]

Krzysztof Suliga
Obiekt sportowy w gminie Żarki został zaatakowany przez dziki. Dziki zryły boisko w Kotowicach, które nie nadaje się do użytku. Nie ma też szans na odszkodowanie dla klubu. Jak rozwiązać problem?

Do dewastacji murawy doszło w nocy z piątku na sobotę. Dziki zryły boisko w Kotowicach tak mocno, że nie nadaje się ono do użytku.

- Płyta boiska jest całkowicie zniszczona. Zryta jest tak głęboko, że nie wchodzi w grę żadna naprawa - mówi załamany prezes KS Kotowice, Paweł Labocha. - Nowa murawa to koszt kilkunastu tysięcy złotych.

Prezes klubu wiązał pewne nadzieje z odszkodowaniem z koła łowieckiego, choć wiele się nie spodziewał. Okazało się jednak, że nie ma szans na nic, bo boisko to nie pole uprawne, a odszkodowanie można wypłacić jedynie w przypadku zniszczenia pola.

- Klub istnieje dziesięć lat i nie możemy dopuścić, by w jedną noc rozpadł się przez dziki - mówi Labocha. W miniony weekend ligowy mecz odbył się w Żarkach. Nie ma szans, by piłkarze z Kotowic wyszli na swe boisko jeszcze w tym roku. Nie dość, że trzeba wymienić płytę, to niezbędne będzie ogrodzenie boiska, by nie doszło do podobnej sytuacji.

- Liczymy, że ktoś nam pomoże w odbudowie boiska - mówi Paweł Labocha. W sprawie pomocy można kontaktowac się z prezesem pod nr tel. 889 495 218.

Dziki w Kotowicach to nie nowość. Mieszkańcy na polach praktycznie nic już tam nie sadzą, bo zwierzęta podchodzą pod zabudowania na 15 metrów i nie sposób sobie z nimi poradzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto