Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa metry do domu

Krzysztof Suliga
Na sąsiednich działkach stoją domy. Michał Pilarski nie może się jednak wybudować
Na sąsiednich działkach stoją domy. Michał Pilarski nie może się jednak wybudować
Nie kupujcie w gminie Poraj na terenach nieskanalizowanych działek mniejszych niż 1000-metrowe, bo się na nich nie wybudujecie.

Państwo Pilarscy z Poraja zamierzali wybudować sobie dom na działce w Jastrzębiu, ale nie wiadomo kiedy będą mogli ruszyć z budową. Albo gdy gmina wprowadzi zmiany do planu zagospodarowania przestrzennego, albo kiedy teren zostanie skanalizowany.

Pilarscy mają pretensje do wójta, że podczas opracowywania planu zmieniono im status działki. Wójt Poraja Marian Szczerbak twierdzi, że nigdy nie była ona budowlana, a plany wygasły i ustawowo trzeba było opracować nowe.

– Działka zawsze była budowlana. Mamy potwierdzenie tego pismem z gminy z 2003 r. – opowiada Michał Pilarski. Na dowód pokazuje pismo z gminy z pieczątką z upoważnienia wójta insp. ds. budownictwa Piotr Wieliczko. W piśmie czytamy, że działka przeznaczona jest pod zabudowę jednorodzinną lub zagrodową. Urząd Gminy w Poraju stwierdza też w piśmie wystosowanym do Pilarskich, że zgodnie z Planem Zagospodarowania Przestrzennego planowana inwestycja (czyli podłączenie wody) jest podstawowym elementem infrastruktury technicznej terenów budowlanych.

– Dostaliśmy z bratem działkę_ po ojcu i ją podzieliliśmy. Brat ma 1180 metrów kwadratowych. Już się na niej wybudował. Mam dojazd do działki i doprowadzone media. Zakupiliśmy z żoną nawet część materiałów• budowlanych zanim uchwalono nowy plan zagospodarowania – wyjaśnia Pilarski.

Kiedy po uchwaleniu planu w listopadzie 2008 r. zorientowali się, że nie będą mogli rozpocząć budowy, zaczęli pisać do gminy o zmianę warunków zabudowy. Wójt wystąpił, po monitach i poruszeniu sprawy na sesji Rady Gminy, do Nadzoru Prawnego_Wojewody Śląskiego o wydanie zgody na wprowadzenie zmiany do PZP. Gmina otrzymała decyzję w ubiegłym roku.

– Wójt nie poinformował nas nawet, że dostał zgodę z urzędu wojewódzkiego na wprowadzenie zmian w planie. Dowiedzieliśmy się o tym przypadkiem – mówi Pilarski.

W lipcu 2009 r. rada gminy podjęła uchwałę o zmianie zapisu w planie. Od tej pory nic w tej sprawie nie drgnęło. Pilarscy zwrócili się w sierpniu bieżącego roku do wójta z pismem, by ten określił od czego będzie zależeć kolejność realizowania dotyczącej ich uchwały. Zostali pisemnie lakonicznie poinformowani, że uchwała nie będzie w tym roku realizowana. Wójt w rozmowie z nami stwierdził, że zmiana w planie to bardzo skomplikowana sprawa. Nikt w urzędzie nie potrafił nam odpowiedzieć, w czym dokładnie tkwi problem, w pieniądzach czy też w samej, być może pracochłonnej, zmianie zapisu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto