- Do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie zgłosił się właściciel jednej z posesji w Zawadzie i powiadomił o włamaniu do niej. Sprawca ukradł szklany pojemnik z nalewką „własnej roboty”. Na trop włamywacza wpadł dzielnicowy asp. sztab. Mariusz Michalik. Mundurowy w bardzo krótkim czasie ustalił i zatrzymał włamywacza - mówi Barbara Poznańska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Myszkowie.
Okazało się, że 41-latek, który włamał się do garażu sąsiada i dokonał kradzieży swojskich wyrobów. Towaru jednak nie odzyskano, gdyż jak oświadczył rabuś, 15 litrów skradzionego alkohol zdążył już wypić.
Śledczy ustalili, że rabuś w identyczny sposób włamał się już trzeci raz do swojego sąsiada po "swojskie wyroby". Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Wkrótce stanie przed sądem. Za dokonanie kradzieży z włamaniem może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?