Żarki: Nowa szata dawnej bożnicy

W budynku od 2006 r. nie odbywają się imprezy. Został zamknięty, bo groził zawaleniem. Stare stropy mogły w każdej chwili runąć. Zajęcia prowadzone w domu kultury z dziećmi i młodzieżą przeniesiono do sąsiedniej miejscowości - Wysokiej Lelowskiej.

- Teraz będzie najważniejszy etap prac związany z przebudową naszego domu kultury - przekonuje burmistrz Żarek Klemens Podlejski. - Wcześniej wzmocniono stropy i mury poddasza. Położony też został nowy dach. W tym tygodniu rozpoczną się poważniejsze prace. Będą prowadzone z większym niż dotąd rozmachem.

Ekipy remontowe wymienią całą instalację wewnętrzną, przebudują pomieszczenia, klatki schodowe, wymienią stolarkę okienną i drzwiową, osuszą ściany, zmodernizują kotłownię.

Dawna synagoga zmieni się w nowoczesny budynek. Nad częścią alkierzową będzie zainstalowany przeszklony dach, a od strony południowej pojawi się zaplecze sanitarne, cateringowe oraz sala multimedialna.

Nie będzie starego ogrodzenia, które szpeci budynek. Zbudowane zostanie nowe. Wokół domu kultury powstaną nowoczesne parkingi. Elewacja budynku będzie pastelowa.

- To jest najważniejsza obecnie inwestycja w mieście. Dzięki niej Żarki się zmienią, wypięknieją. Dbamy o dziedzictwo kulturowe. Dawnej synagodze nadajemy funkcję kulturalną- mówi Podlejski. - Pieniądze pozyskaliśmy z Unii Europejskiej, a prace wykona firma z Myszkowa - wyjaśnia burmistrz.

Mieszkańcy mówią, że wyremontowana synagoga wreszcie przestanie straszyć, odmieni miasto i doda mu splendoru.

- To dobrze, że remontuje się takie zabytki . Będziemy mieli się czym pochwalić i być może skusimy do odwiedzin więcej turystów - mówi Andrzej Janeczek, mieszkaniec Żarek. - Mamy dużo szczęścia, bo żyjemy na terenach jurajskich, ale nie tylko samą przyrodą, ale i zabytkami musimy przyciągać turystów.
Z remontu zadowoleni są i młodzi, i starsi mieszkańcy. - Wreszcie będzie tu sala multimedialna z prawdziwego zdarzenia - chwali inwestycję Anita Kowalczyk. - To jest piękny zabytek i nie wiem dlaczego dopiero teraz postanowiono go wyremontować. O tym dawno powinni pomyśleć urzędnicy, zanim zamknęli go ze względów bezpieczeństwa strażacy.

Do wyremontowanego domu kultury powrócą nie tylko dzieci i młodzież, ale i koło gospodyń wiejskich. Wszyscy będą korzystać z nowoczesnej sali widowiskowej. Najmłodsi z sali tanecznej, plastycznej oraz z kółek zainteresowań.

Z lat 1790-1792 zachowały się informacje o dwóch synagogach żareckich, a ok. 1870 roku powstała trzecia, tzw. reformowana. To miejsce zgromadzeń, modłów i nauczania było najbardziej okazałe, w unikatowym neoromańsko-mauretańskim stylu.

- Charakter bożnicy zatarła przebudowa, której dokonano w latach 1954-1957, po zniszczeniach hitlerowskich. Obecny obiekt to rozbudowana dawna synagoga - wyjaśnia Katarzyna Kulińska-Pluta, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta i Gminy w Żarkach. - We wnętrzu zachował się pierwotny układ: sala główna, gdzie we wschodniej ścianie, w maleńkiej przybudówce, było miejsce na Torę (aron ha-kodesz), bima pośrodku i babiniec nad przedsionkiem (balkon od zachodu). Zgodnie z żydowskimi przepisami religijnymi mężczyźni modlili się na parterze, a kobiety na galerii - dodaje.