Zaproponowana koncepcja obwodnicy Myszkowa jest nie do przyjęcia

Dziś odbyło się w dzielnicy Mrzygłódka spotkanie z mieszkańcami dotyczące koncepcji przebiegu tamtędy planowanej obwodnicy Myszkowa. Zorganizował je Klub Radnych "Lewica". Radni przynieśli ze sobą dokumenty, które biuro projektowe przesłało pod koniec roku do burmistrza Myszkowa, by ten zaopiniował lokalizację inwestycji. Obwodnicę ma budować Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Biuro projektowe i ZDW zarekomendowali rozwiązanie, które powodowałoby najmniej wyburzeń domów w tym rejonie. Obwodnica miałaby prostopadle przecinać ulicę Siewierską w rejonie ulicy Pogodnej. Byłoby to dwupoziomowe skrzyżowanie.

Mieszkańcy Mrzygłódki, którzy licznie przybyli na spotkanie w sali OSP uznali, że tego typu koncepcja jest nie do przyjęcia. Ich zdaniem znacznie lepsza dla wszystkich byłaby lokalizacja około kilometra dalej, nieopodal Sikorki.Tam nie trzeba by robić żadnych wyburzeń, bo teren jest niezabudowany. Obwodnica nie byłaby też uciążliwa dla mieszkańców jak miałoby to miejsce przy sugerowanej im lokalizacji.

W poniedziałek radni Lewicy przekażą stanowisko mieszkańców burmistrzowi oraz zaprezentują je na posiedzeniu Komisji Rozwoju Miasta, Małych i Średnich Przedsiębiorstw, która ma opiniować przedstawione jej warianty rozwiązania skrzyżowania projektowanej obwodnicy DW 791 z ul. Siewierską. Dwa inne warianty obejmują budowę jednopoziomowego skrzyżowania obwodnicy z ul. Siewierską i budowy ronda w tym rejonie. Oba są przez mieszkańców nie do przyjęcia, bo przede wszystkim wiązałyby się one z dużą ilością wyburzeń domów.

Prace projektowe nad obwodnicą mają potrwać do grudnia. Kiedy miałaby się rozpocząć budowa obwodnicy, nie wiadomo. O obwodnicy Myszkowa mówi się już od około 30 lat.