Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek dla archeologów

Janusz Strzelczyk
Mirowska twierdza nie będzie rekonstruowana.
Mirowska twierdza nie będzie rekonstruowana.
Wiosną w ruinach królewskiej warowni rozpoczną się prace archeologiczne. - Prawdopodobnie naukowcy przyjadą w maju - mówi senator Jarosław Lasecki, współwłaściciel zamku z bratem Dariuszem.

Wiosną w ruinach królewskiej warowni rozpoczną się prace archeologiczne. - Prawdopodobnie naukowcy przyjadą w maju - mówi senator Jarosław Lasecki, współwłaściciel zamku z bratem Dariuszem. - Wprawdzie do tej pory zima nie jest ostra, ale jeszcze mogą nadejść silne mrozy. A prace archeologiczne można prowadzić jeśli ziemia nie jest zamarznięta do 1,5 metra głębokości.

Do Mirowa przyjadą naukowcy z Krakowa. Laseccy od kilku lat współpracują z archeologami przy rekonstrukcji zamku w Bobolicach, których również do nich należy.

- Twierdza w Mirowie nie będzie rekonstruowana - wyjaśnia Jarosław Lasecki. - Zostanie wzmocniona, aby była bezpieczna dla turystów.

Teraz nie wolno wchodzić na zamkowe mury boi grozi to tragedią. Kilka lat temu z murów spadł nastolatek. Zginął na miejscu.

Laseccy kupili ruiny twierdzy w ubiegłym roku od wspólnoty gruntowy wsi Mirów.

Kupców na średniowieczny zamek w Mirowie było wielu. Jednak jak twierdzą członkowie wspólnoty - albo chcieli kupować za symboliczną złotówkę, albo tylko jego część. Dopiero oferta Laseckich przekonała mieszkańców.

To był ostatni moment kiedy można było sprzedać zamek. Rozpadające się mury są zagrożeniem dla ludzi.

Warownia ma oficjalnie status trwałej ruiny. Trwała ruina ma to do siebie, że jest nietrwała. Kiedy w 1999r. bracia Laseccy kupili resztki średniowiecznej warowni od bobolickiego chłopa miała właśnie taki status: trwałej ruiny. Mury dosłownie rozsypywały się. Tablice ostrzegawcze przestrzegały przed wchodzenie ma mury bo to groziło śmiercią lub kalectwem. Turyści, którzy lekceważyli przestrogi spadali z wałów.

Laseccy postanowili ratować zabytek. I widać efekty.

Senator Jarosław W. Lasecki zapewnia, że nie dopuści, aby zamek został zniszczony. Dlatego chce, z bratem odbudować go według dokładnych wskazań historyków, archeologów. Tam, gdzie nie sposób odtworzyć detali, bo nie ma ten temat materiału źródłowego będzie trwała ruina. Ale solidnie zabezpieczona.

Po przezwyciężeniu biurokratycznych perturbacji właściciele zamku odbudowują warownię. Jest już gotowa wieża bramna, kordegarda.

Wszystko jest zgodne z epoką: grubość drzwi i rodzaj drewna, z którego je wykonano, okucia i zamki w drzwiach, kamień na mury.

Bobolice są pod opieką krakowskich uczonych - Waldemara Niewaldy, Aleksandra Boema, Sławomira Dryji.

Zamek będzie dostępny dla turystów. Właściciele urządzą muzeum, w którym będą eksponaty odkryte podczas prac archeologicznych. A są to m.in. piękne kafle piecowe, takie jak na Wawelu, groty strzał, części zbroi rycerskiej itp. Teraz są w Krakowie, w konserwacji. Zanim zamek będzie gotowy trafią do Muzeum Częstochowskiego.

Teraz, w sezonie letnim zamek też można zwiedzać, za darmo w soboty i niedziele.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto