Z Ryszardem Woszczykiem, prezesem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Myszkowie rozmawia Krzysztof Suliga
Czy tegoroczna zima daje się pracownikom ZWiKmocno we znaki?
Mamy dosyć dużo interwencji. Częściowo związane są one z awariami sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej, a częściowo z zamarznięciem przyłączy wodnych i liczników wody w prywatnych domach.
Czemu liczniki w domach zamarzają?
Nie są odpowiednio zabezpieczone. Właściciele domów powinni podczas tak dużych mrozów, jak w tym roku zadbać, by rury i liczniki w piwnicach ocieplić.
Nasi pracownicy sygnalizują mi czasem, że w piwnicach pootwierane są okienka lub uchylone drzwi.
Dochodzi do sytuacji, że zamarznięta woda rozrywa liczniki. Wymieniamy je, ale muszą za nowe zapłacić, niestety, właściciele domów.
Czy długo trzeba czekać na usunięcie awarii?
Staramy się przyjechać jak najszybciej. Awarie w domach usuwamy według kolejności zgłoszeń.Ludzie się czasem bardzo denerwują, ale staramy się reperować wszystko jak najszybciej się da. Proszę o zwracanie uwagi na ocieplenie przyłącza, nie będzie wtedy dochodziło do niepotrzebnych sytuacji.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
