– Nasze ubiegłoroczne zmagania na gliniance prowadzone wraz z Nadleśnictwem Złoty Potok poskutkowały oczyszczeniem przez mieszkańców części wybranej gliny ze śmieci i wywiezienie przez Nadleśnictwo dwóch olbrzymich pryzm ziemi zmieszanej ze śmieciami – mówi Wioleta Kowalik, koordynatorka programu. – W tym roku, okazało się, że dwa brzegi wymagają jeszcze oczyszczenia.
Podczas dwóch tegorocznych akcji oczyszczono ręcznie nabrzeża, ale okazało się, że śmieci zalegały bardzo głęboko w ziemi. Po wizycie w Nadleśnictwie wspartym pismem z Urzędu Gminy w Poraju, zadeklarowano wykopanie ich koparką. Zanieczyszczone nabrzeża to odpady szklane wymieszane z ziemią i odpady pochodzące najprawdopodobniej z produkcji obuwia lub z garbarni skór. Przed ostatnią akcją nadleśnictwo wykopało koparką zawartość nabrzeża. Pojawiła się pryzma o wysokości około 2 metrów. Podczas sobotniej akcji jej uczestnicy zapełnili skórami wielki kontener i dodatkowo załadowali nimi 10 worków. Ostatnią tegoroczną akcję zaplanowano na 11 sierpnia.
Bez pomocy nie ma jednak raczej nadziei na zakończenie w tym roku czyszczenia glinianki. No chyba, że wjedzie tam odpowiedni sprzęt.
– Poprosimy ponownie Nadleśnictwo Złoty Potok o pomoc. Są to przede wszystkim przyjaciele lasu, a potem urzędnicy, więc może uda nam się rozwiązać problem glinianki definitywnie w tym roku – mówi Kowalik.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?