W niedzielę, 31 marca, wszyscy kandydaci stanęli ponownie przed szansą wyboru do Rady Miasta. Wszystko z powodu protestu wyborczego, który został uznany przez sąd.
Protest dotyczył liczby wydanych i wyjętych z urn kart. Okazało się, że po wyjęciu kart do głosowania z urn, było ich o dwie więcej niż wcześniej wydano wyborcom. Zdaniem męża zaufania wszystko odbyło się zgodnie z prawem, ale procedurę głosowania będzie trzeba powtórzyć.
- Sąd pytał nas, czy to zdarzenie mogło wpłynąć na wynik wyboru. Zgodnie z prawdą, odpowiedzieliśmy, że mogło ono mieć wpływ na wynik głosowania - mówi Tomasz Doruchowski, dyrektor częstochowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Częstochowie.
Podczas jesiennych wyborów wybrano Rafała Zenderowskiego (KWW Rafał Zenderowski), który uzyskał 171 głosów i tylko o dwa głosy wyprzedził Monikę Skrobarczyk (KWW Stowarzyszenie dla Gminy Koziegłowy).
Pozostali kandydaci otrzymali znacznie mniejsze poparcie: Paulina Sowa (KWW Alternatywa dla Gminy Koziegłowy), Krystyna Noszczyk (KWW Przyszłość w Myszkowie) - 19.
W powtórzonych wyborach wzięło udział 325 mieszkańców spośród 735 uprawnionych. 5 głosów było nieważnych. Tym razem zwyciężyła Monika Skrobarczyk, która zdobyła 164 głosy. Na Rafała Zenderowskiego zagłosowało 149 uprawnionych. Krystyna Noszczyk uzyskała 5 głosów, a Paulina Sowa 2.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?