Są dni, że porodówka pęka w szwach, ale nie ma się co dziwić, bo warunków mogą pozazdrościć jej najlepsze szpitale. – Promujemy karmienie piersią oraz obecność noworodka przy matce od urodzenia do wypisu w systemie rooming-in – mówi Jolanta Koclęga-Bryndal, nowy ordynator Oddziału Noworodków. – Wysoki standard pobytu w salach jedno i dwuosobowych z łazienkami i kącikami dla noworodków daje poczucie komfortu i intymności.
Dzieci mogą przychodzić na tym oddziale na świat w wodzie, zmniejszając dzięki temu stres i ból narodzin. W szpitalu są dwie sale intensywnej opieki i dwie sale obserwacyjne dla noworodków, wyposażone w stanowiska resuscytacyjne z aparaturą wspomagania oddechu lub oddechu zastępczego, z pulsometrami, pompami infuzyjnymi, lampami do fototerapii – halogenowymi, diodowymi, materacykowymi. Jest też kardiomonitor.
– Codzienne badanie i pielęgnacja dzieci w obecności matek, informowanie o stanie zdrowia, uspokaja je pozwala wyjaśnić wszelkie wątpliwości oraz wprowadza atmosferę zaufania i życzliwości – twierdzi Jolanta Koclęga-Bryndal.
Kilkanaście lat temu wprowadzony został standard postępowania bezpośrednio po porodzie. Polega to na tym, że dziecko tuż po urodzeniu przykładane jest do brzucha matki, by miało z nią fizyczny kontakt. Kiedyś nie zwracano na to uwagi, zabierając dzieci od matki i przynosząc im je dopiero po jakimś czasie.
– Dzięki temu nawiązuje się więź uczuciowa pomiędzy matką i dzieckiem a także następuje kolonizacja dziecka florą bakteryjną matki , co jest bardzo istotne. Te bakterie nie są dla dziecka groźne, bo dziecko dostaje od matki w mleku przeciwciała – wyjaśnia ordynator. – Jest to również sposób na pozbycie się zakażeń szpitalnych u takich maluchów. Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z matką, dziecko odczuwa mniejszy ból poporodowy i mniejszy stres. Na naszym oddziale przestrzegamy wszelkich wymaganych przy porodzie standardów.
Dzieci i matki z reguły przebywają na oddziale krótko. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, po normalnym porodzie są to dwie doby, a po cięciu cesarskim – cztery do pięciu dób. W myszkowskim szpitalu przeprowadzane są u wszystkich noworodków także badania USG, które nie są obowiązkowe i część szpitali ich nie wykonuje.
Na porodówce znajduje się miedzy innymi duża wanna porodowa z filtrami, w której mogą się odbywać porody prosto do wody.
- Miałam w wannie wstępną fazę porodu polegająca na rozluźnieniu się. To komfortowa sprawa - mówi Anna Socha-Korendo, która urodziła w lipcu w myszkowskim szpitalu córeczkę.
Do dyspozycji świeżo upieczonych matek są cztery sale w nowym skrzydle i łóżko w pokoju przygotowawczym. Jeśli miejsc w nowym bloku jest zbyt mało, część kobiet leży w dwóch salach w starej części szpitala.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?