W Myszkowie nie będzie plenerowego Sylwestra 2010

Powitanie Nowego Roku organizowane przez lokalne samorządy odbędzie się w trzech gminach powiatu myszkowskiego.

Tradycją już stało się, że w Żarkach sylwestrowa zabawa odbywa się na targowisku. Tam muzyka i tańce nikomu nie przeszkadzają.

Tradycyjnie też przyjdzie na powitanie Nowego Roku burmistrz Klemens Podlejski. W tym tygodniu nie miał jeszcze żadnych planów związanych z Sylwestrem. Nie wykluczał jedynie spędzenia go u jakichś znajomych. Na zabawę się z małżonką nie wybiera.

Muzykowanie na targowisku rozpocznie się o godz. 23. O północy będzie pokaz sztucznych ogni. Do tańca przygrywać ma grupa ExBeet.

W Koziegłowach Sylwester będzie symboliczny. Burmistrz Jacek Ślęczka zaprasza na nowy rynek na lampkę szampana, a później na łyżwy na białego Orlika. Sam zamierza pojeździć na lodowisku.

– Nie miałem łyżew na nogach od drugiej klasy liceum, kiedy ktoś ukradł mi je z szafki. Przed występem zamierzam trochę poćwiczyć – mówi burmistrz.
Powitanie Nowego Roku organizowane jest także w Niegowie, przed ośrodkiem kultury. Zawsze przychodzę, by witać Nowy Rok z mieszkańcami.Na Sylwestra nigdzie się nie wybieram. Spędzimy go w domu – twierdzi wójt Krzysztof Motyl.

W tym roku nie będzie natomiast organizowana plenerowa impreza sylwestrowa przed MiejskimDomem Kultury w Myszkowie. Jednym z powodów jest brak pieniędzy w budżecie MDK. Drugi to kwestia bezpieczeństwa. Ostatnio przy tej okazji pod dom kultury przyszło sporo pijanych osób, których zachowanie pozostawiało wiele do życzenia.

Burmistrz Włodzimierz Żak najprawdopodobniej witać będzie Nowy Rok z rodziną. Na bal w każdym razie się nie wybiera.

Powitania NowegoRoku nie będzie także w Poraju. Wójt Łukasz Stachera z małżonką spędzi Sylwestra w gronie znajomych na prywatce gdzieś w gminie Poraj.
– Zanim urodziło się nam dziecko, chodziliśmy na różne sylwestrowe imprezy. Teraz wolimy posiedzieć ze znajomymi w domu – mówi Stachera.