Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W bestialski sposób dwukrotnie przejechał psa, nagrał to i zamieścił w sieci. Zapadł wyrok. Obrońcy zwierząt oburzeni

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Decyzją Sądu Rejonowego w Oleśnicy mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Status pokrzywdzonego w sprawie uzyskało Pogotowie dla Zwierząt
Decyzją Sądu Rejonowego w Oleśnicy mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Status pokrzywdzonego w sprawie uzyskało Pogotowie dla Zwierząt Pogotowie dla Zwierząt
Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał Rafała B., mieszkańca gminy Syców w województwie dolnośląskim, na półtora roku prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie, nawiązkę na rzecz organizacji prozwierzęcych w wysokości 10 tysięcy złotych oraz pokrycie kosztów sądowych w wysokości ponad 20 tysięcy zł. Mężczyzna był oskarżony o bestialskie przejechanie psa samochodem dostawczym, do którego miało dojść w miejscowości Zawadka w gminie Irządze w powiecie zawierciańskim.

O bestialskim czynie mężczyzny głośno zrobiło się w czerwcu 2019 roku. Rafał B. jechał samochodem służbowym i w miejscowości Zawadka w powiecie zawierciańskim najechał celowo na psa. Potem cofnął i ponownie jeszcze przejechał zwierzę.

Bestialski czyn zarejestrował kamerą w telefonie, po czym film umieścił w internecie, co spowodowało lawinę komentarzy nie pozostawiających suchej nitki na Rafale B. i przyczyniło się do szybszego ustalenia miejsca.

Mężczyznę zwolniła również firma Bodzio, w której pracował.

Decyzją Sądu Rejonowego w Oleśnicy mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Do wydania tego postanowienia skłoniła Sąd Rejonowy nie tylko wysoka kara, jaka grozi sprawcy, ale także możliwość ukrywania dowodów na inne przestępstwa, jakie podejrzany mógł popełnić. Status pokrzywdzonego w sprawie uzyskało Pogotowie dla Zwierząt.

Powołany do sprawy biegły z zakresu informatyki dezaktywował blokadę dostępu do aparatu telefonicznego podejrzanego, zgrane zostały wszelkie wiadomości, fotografie i filmy z nośników danych w aparacie. Opinia o tych materiałach jest w aktach. To była ostatnia czynność, jaką wykonywała prokuratura. Potem wysłano akt oskarżenia.

Mimo że sprawę prowadzili śledczy z Oleśnicy, akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Myszkowie, bo gmina Irządze znajdująca się w powiecie zawierciańskim, podlega jurysdykcji sądu w Myszkowie.

24 marca Sąd Rejonowy w Myszkowie wyrokiem nakazowym skazał Rafała B. na dwa lata prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie, nawiązkę na rzecz jednej z organizacji prozwierzęcych w wysokości 10 tysięcy zł, nakazał mu zwrot kosztów postępowania sądowego w wysokości ponad 20 tysięcy zł.

Rafał B. ma również 10-letni zakaz posiadania zwierząt. Warto dodać, że na poczet ograniczenia wolności w postaci prac społecznych, zaliczono okres tymczasowego aresztowania mężczyzny, dlatego Rafał B. będzie musiał pracować społecznie półtora roku.

Zgodnie z artykułem 500 kodeksu postępowania karnego „w sprawach, w których prowadzono dochodzenie, uznając na podstawie zebranego w postępowaniu przygotowawczym materiału, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, sąd może w wypadkach pozwalających na orzeczenie kary ograniczenia wolności lub grzywny wydać wyrok nakazowy”.

Dlaczego w tym przypadku myszkowski sąd zdecydował się na wydanie wyroku nakazowego? - Zdaniem sądu w tym przypadku nie ma konieczności orzeczenia kary pozbawienia wolności, a wystarczające będzie ograniczenie wolności w postaci prac społecznych – tłumaczy Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

O wyroku nakazowym zrobiło się głośno dopiero w tym tygodniu, kiedy orzeczenie sądu dotarło do Pogotowia dla Zwierząt, które było jedną ze stron w sprawie.

Organizacja ustosunkowała się do sprawy na Facebooku:

"Czy taki sprawca powinien chodzić na wolności? Nie powinien. Jego miejsce jest w więzieniu. To, że Rafał B. jest zdegenerowany wiedzą wszyscy, którzy interesowali się sprawą. Mimo, iż od zdarzenia minął prawie rok - sprawca swojego zachowania nie zmienił. Po tym, jak zakończył pobyt w tymczasowym areszcie - oczekiwaliśmy na proces. W sądzie ma jeszcze inne sprawy za groźby karalne. Tymczasem Sądy Rejonowe przerzucały się tym, kto ma prowadzić jego sprawę, ale ostatecznie trafiła ona do Sądu Rejonowego w Myszkowie pod Częstochową, bo tam doszło do zabicia psa.
Dziś, tj. w poniedziałek otrzymaliśmy informację z Sądu Rejonowego z Myszkowa (działamy jako oskarżyciel posiłkowy w sprawie karnej) informujący nas o tym, iż rozprawy nie będzie bo sędzia doszedł do wniosku, iż zebrane w sprawie dowody wystarczą do wydania wyroku nakazowego. Jest on dopuszczalny, bo sprawca przyznał się do winy. Ale nigdy nie sądziliśmy, że wyrok będzie tak niski. Z wyroku nakazowego, jaki zapad wynika iż Rafał B. za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem otrzymał tylko prace społeczne, po 40 godzin w stosunku miesięcznym. Na poczet dwóch lat tych prac zaliczono mu jeszcze 4,5 miesiąca aresztu, w jakim przebywał. Oznacza to, że do opracowania pozostaje mu ponad 1,5 roku. Dodatkowo orzeczono wobec niego zakaz posiadania psów na 10 lat i nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości 10 tys. złotych, w tym wydatki w sprawie ok. 22,5 tys. zł.
Ten wyrok jest śmiesznie niski. Sąd bardzo łagodnie potraktował sprawcę, a jednocześnie zagrał nam na nosie. Wszystkim nam, którzy razem z Państwem walczyliśmy o sprawiedliwość, zbierając dowody w sprawie.
Nie ma na to naszej zgody. Jeszcze dziś będziemy pisać sprzeciw od tego wyroku. Będzie wiązało się to z tym, iż wyrok utraci swoją moc i sprawa zostanie rozpoznania na zasadach ogólnych, czyli będą przeprowadzone normalne rozprawy i słuchani świadkowie. Będzie prowadził je oczywiście inny sędzia niż ten, który wydał wyrok nakazowy. Będziemy jeździć na wszystkie rozprawy jako oskarżyciel posiłkowy i informować Państwa o ich przebiegu. Mamy nadzieję na surowy wyrok bezwzględnego więzienia. Takiego będziemy się dla Rafała B. domagać."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto