Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trafili na składowisko

Krzysztof Suliga
Kiedyś właściciel tej posesji miał już problemy z prawem. Udowodniono mu, że handluje "lewym" paliwem
Kiedyś właściciel tej posesji miał już problemy z prawem. Udowodniono mu, że handluje "lewym" paliwem fot. Krzysztof Suliga
Na prywatnym terenie w Myszkowie odkryto magazyn chemicznych cieczy. To prawdopodobnie źródło, z którego trafiły na dzikie wysypiska

W piątek późnym popołudniem strażacy zostali poinformowani, że z posesji przy ul. Osińska Góra wydobywa się fetor chemikaliów. Udali się tam prawdopodobnie w towarzystwie policji, która miała nakaz prokuratora, bo inaczej nie mogłaby bez okoliczności zagrożenia życia lub zdrowia wejść na prywatny teren. W trakcie wizji wszystko się wyjaśniło.

W pomieszczeniach magazynowych znajdowały się chemikalia składowane w beczkach, opakowaniach szklanych oraz tekturowych. Na niezabudowanej części działki wyczuwalny był zapach chemikaliów. W związku z tym powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja - czytamy w komunikacie prasowym Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Myszkowie przygotowanym przez rzecznika prasowego straży mł. asp. Sebastiana Jurczyka.

Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, która zajmuje się sprawą toksycznych substancji znalezionych na początku kwietnia na dzikich wysypiskach koło Dębowca i Lgoty Górnej, nie chce na razie dla dobra sprawy udzielać szerszych informacji ani komentować sytuacji.

- Zostały wszczęte dotychczas dwa śledztwa. Być może zostaną połączone. Mogą dotyczyć tych samych osób - mówi prokurator Zbigniew Wytrych.

Z naszych informacji wynika, że na terenie, gdzie znaleziono w piątek skad chemikaliów znajdowało się jeszcze w marcu kilkadziesiąt beczek. Właściwe służby dysponują ich fotografiami, które wykonały jeszcze przed zniknięciem beczek. Właściciel tumaczył się, że przekazał je jakiejś osobie. Było to kilka dni przed odkryciem beczek z toksycznymi chemikaliami koło Dębowca. WIOŚ pobrał próbki gruntu z posesji przy ul. Osińska Góra, bo zachodzi podejrzenie, że część trujących cieczy mogła zostać na niej wylanych. Monitorowane jest także ujęcie wody zlokalizowane na Osińskiej Górze.

Podczas Sesji Rady Miasta Myszkowa burmistrz Janusz Romaniuk poinformował radnych o odkrytym składzie chemikaliów. We wtorek wydana została decyzja z rygorem natychmiastowej wykonalności zobowiązująca właściciela posesji do usunięcia niebezpiecznych substancji. Ich próbki pobrane zostały przez WIOŚ i porównane zostaną z próbkami cieczy z Dębowca i Lgoty Górnej.

Z wykonaniem decyzji może być jednak problem, bo utylizacja takiej ilości chemikaliów jakie znajdują się w magazynie przy Osińskiej Górze może kosztować i kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeżeli właściciel nie będzie w stanie wykonać decyzji, koszty poniesie gmina, która będzie mogła później starać się o zwrot pieniędzy. Bardzo istotne będzie też ustalenie firmy lub firm, które przekazały myszkowianinowi toksyczne substancje. Nie miał on bowiem uprawnień do ich odbierania, a bez nich żadna firma nie mogła mu ich legalnie dostarczyć. Jeżeli udowodnione zostanie właścicielowi posesji, że toksyczne substancje trafiły do Dębowca i Lgoty Górnej właśnie za jego pośrednictwem, gminy które poniosły koszty utylizacji niebezpiecznych odpadów obciążą go należnościami. Jeżeli do tego doliczona zostanie kara za skażenie środowiska, rachunek może wynieść i kilkaset tysięcy złotych. Prokuratura stosuje w trakcie postępowania art. 183 p. 1 kodeksu karnego: kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przerabia, unieszkodliwia albo przewozi odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto