Tabor, Czechy: Olga Wasiuk wystartowała w mistrzostwach świata w kolarstwie przełajowym

Tabor, Czechy: Olga Wasiuk wystartowała w mistrzostwach świata w kolarstwie przełajowym

Udział w mistrzostwach wzięli zawodnicy z 24 krajów. Biało-czerwonych reprezentowali wspomniana Olga Wasiuk, a także Paula Gorycka (4F Racing Team), juniorzy: Marceli Bogusławski (Integral Sławno) i Dawid Jona (GK Gliwice), którzy stanęli na podium mistrzostw Polski, a trzecim naszym zawodnikiem w kategorii juniorów był Paweł Kostrubski (LKK Warmia Biskupiec). W kategorii zawodnowców wystartowali natomiast Marek Konwa (Eurobike Kaczmarex) i Mariusz Gil (Project Cross), a w kategorii młodzieżowców do lat 23 honoru naszego kraju bronili Bartosz Mikler (MLUKS Victoria) oraz Patryk Kostecki (KK Domin Sport).

Kolarskie zmagania i mistrzowskie tytuły podzielone były na dwa dni. W sobotę (31 stycznia) na trasę wyjechali juniorzy i elita pań, a nazajutrz kibice oglądali rywalizację młodzieżowców do lat 23 i zawodowców.

Przygotowana trasa była niezwykle wymagająca i zawierała wszystkie najtrudniejsze elementy. Dopisali również kibice, którzy na trasie w liczbie prawie 40 tysięcy (!) dopingowali kolarzy. Wśród nich znalazła się także grupka fanów Olgi Wasiuk, która jak widać zdobywa coraz szersze grono sympatyków.

Reprezentantka klubu z Koziegłów, startując wśród najlepszych kolarzy naszego globu uplasowała się na 35 miejscu. Jej pozycja byłaby z pewnością lepsza, gdyby nie upadek, który pogrzebał szanse na lepszy rezultat. Problemy nie ominęły także Marka Konwy, w którym obok Wasiuk, trenerzy pokładali największe nadzieje. - Tuż po starcie Marek miał problemy z rowerem. Wymienił go w boksie technicznym, ale niestety czołówka już odjechała. Mariusz Gil w rywalizacji z najlepszymi uplasował się natomiast na 22 pozycji. Występy naszych zawodników w tych mistrzostwach uważam za dobry pod względem sportowym. Żaden z zawodników nie został zdublowany, a trzeba przyznać, że nie mieliśmy wcześniej możliwości mierzyć się z najlepszymi, co stawiało nas na przegranej pozycji – ocenia zmagania w Taborze trener Andrzej Chmurzewski.

Chmurzewski podkreśla, że doświadczenie zdobyte na mistrzostwach z pewnością zaprocentuje. Lepsze wyniki biało-czerwonych na zagranicznej arenie nie będą jednak możliwe bez większych środków finansowych. - Na pewno wyciągnięcie odpowiednich wniosków pozwoli nam na szybkie zniwelowanie różnicy, jaka dzieli nas od światowej czołówki. Oczywiście, w ślad za tym muszą iść także finanse – podkreśla Chmurzewski.