Solidarność przeciwna zmianom regulaminu płac w ZWiK Myszków

Regulamin i zwolnienia
Na początku sesji związkowcy wręczyli radnym i burmistrzowi stanowisko dotyczące stopniowej likwidacji Zakładów Wodociągów i Kanalizacji. Ze stanowiska nie wynikało nic, co mogłoby choćby zwiastować przymiarkami do likwidacji ZWiK.

– W ostatnich miesiącach wielkie poruszenie w ZWiK wywołała wiadomość o zmianie w zakładowym regulaminie wynagradzania oraz planowanych zwolnieniach pracowników z brygad utrzymania ruchu i remontu. Zmiany w regulaminie mają na celu ograniczenie wypłat tzw. jubileuszy oraz odpraw emerytalnych. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że właściciel ZWiK gmina Myszków reprezentowana przez burmistrza Włodzimierza Żaka nie dołożyła do spółki ani jednej złotówki – czytał przygotowany materiał Jan Banik, przewodniczący „Solidarności”.

Przeciwko burmistrzowi

Z załączonego w piśmie zestawienia wynika, że podatki i opłaty zapłacone przez ZWiK w latach 2009-2011 to kwota 2 mln 169 tys. zł, a do budżetu gminy Myszków wpłynęło od ZWiK 1 mln 554 tys. zł. – Dlaczego burmistrz Włodzimierz Żak planuje zwolnienia w spółce, która osiąga dodatnie wyniki finansowe i płaci podatki – pytał Jan Banik. Pod adresem burmistrza padły oskarżenia, że jego dotychczasowe osiągnięcia to m.in. likwidacja spółki miejskiej SANiKO czy rozpoczęty próbą zwolnień pracowników proces demontażu ZWiK. Ich zdaniem wszystkie dotychczasowe działania burmistrza i radnych świadczą, że składane przez nich obietnice dotyczące walki z bezrobociem, to kiełbasa wyborcza.

Przeciw burmistrzowi
– Będę się domagał od pana przewodniczącego sprostowania. Przedstawiacie pewne dane związane z funkcjonowaniem spółki czy urzędu w sposób wybiórczy, a nie dotykacie sprawy, która was tutaj przywiodła, czyli regulaminu wynagradzania w waszej spółce – odpowiadał burmistrz.
– Miesiąc temu podczas spotkania uprzedziłem was, że nie ma wyjścia i musimy zmienić regulamin, bo zatwierdzony on został w 1995 roku i zawiera zapisy niezgodne z prawem. Do tego wielocząstkowość składowych płacowych jest w nim totalnie nieczytelna. Zawiera takie zapisy i obciążenia, które przy dyskutowanych przez radnych kalkulacjach cen wody ciążą w postaci liczb, o których też powinniście w materiale wspomnieć. Chciałbym, żeby przy kolejnej kalkulacji cen wody uwzględnić minimalny zysk, czego dotychczas się nie robiło. Chcemy, żebyście mieli pieniądze na inwestycje i rozwój, ale z drugiej strony powinniście rozumieć, że jesteście przedsiębiorstwem użyteczności publicznej i wpływacie na budżety domowe wielu ludzi. Problem, który powinniście załatwić wewnątrz zakładu eskalujecie, przychodząc tu dzisiaj i pisząc oskarżenia niezgodne z prawdą – dodał Żak.