Śmierć ośmioletniego Kamilka z Częstochowy
Przypomnijmy, o sprawie, która wstrząsnęła całą Polską, pisaliśmy już wielokrotnie. Dramat ośmioletniego chłopca trwał od dawna, jednak usłyszeliśmy o nim dopiero na początku kwietnia tego roku. Okazało się, że w jednym z mieszkań przy ulicy Kosynierskiej w Częstochowie ośmioletni Kamilek padł ofiarą domowych oprawców.
Oprawcami chłopca okazali się jego najbliżsi - 35-letnia matka i 27-letni ojczym. Chłopiec był wielokrotnie maltretowany przez ojczyma, 27-letniego Dawida B. Mężczyzna znęcał się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem m.in. sadzając chłopca na rozgrzanym piecu, przypalając papierosami, polewając wrzątkiem, bijąc prysznicem oraz pięściami po całym ciele, kopiąc po głowie i rzucając nim o meble i podłogę.
Matka Kamilka, 35-letnia Magdalena B., mimo że wiedziała co robi jej mąż, w żaden sposób nie próbowała go powstrzymać. Kamilek wielokrotnie uciekał z domu. 3 kwietnia 2023 roku chłopiec w ciężkim stanie trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego stan był bardzo ciężki, ale stabilny. Przebywał na oddziale intensywnej terapii. Po kilkudziesięciu dniach walki cała Polska usłyszała, że życia pobitego i poparzonego chłopca nie udało się uratować. Kamilek zmarł 8 maja.
Nie zdecydowano, co z rodzeństwem Kamilka
Domowi oprawcy trafili do aresztu i usłyszeli zarzuty. Sąd Okręgowy w Częstochowie odebrał im prawa rodzicielskie nad rodzeństwem Kamilka. Para oskarżonych ma bowiem wspólnie dwójkę dzieci. Oprócz nich Magdalena B. ma troje kolejnych z dwoma innymi mężczyznami (nie licząc zmarłego Kamilka).
Dzieci do chwili aresztowania były pod opieką prawną Magdaleny B. i Dawida B. Obecnie dwoje najmłodszych z nich przebywa w pieczy zastępczej, a troje starszych w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Sąd Okręgowy w Częstochowie 1 grudnia 2023 roku miał podjąć decyzję o ich dalszym losie - określić miejsce ich dalszego życia i sprecyzować zakres kontaktów z biologicznymi ojcami. Ostateczna decyzja jednak nie zapadła.
- Sąd nie wydał jeszcze orzeczenia w tej sprawie - mówi sędzia Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie. - Postępowanie będzie kontynuowane, ale nie wyznaczono jeszcze kolejnego terminu - podsumowuje.
Przy tej okazji warto wspomnieć, że domowi oprawcy 8-letniego Kamilka wciąż przebywają w areszcie. Za kratkami będą przynajmniej do 29 grudnia 2023 roku. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Jedna sprawa dotyczy zabójstwa ośmioletniego Kamilka, a druga działalności poszczególnych instytucji - między innymi ośrodków pomocy społecznej w Częstochowie, a także w Olkuszu, gdzie przez pewien czas mieszkała rodzina Kamila oraz działających przy gminach zespołów ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, a także kuratorów i placówek oświatowych.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?