18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć grotołaza Jaskinia Wierna - akcja ratownicza

Krzysztof Suliga
Fot.Krzysztof Suliga
Szef Jurajskiej Grupy GOPR, Piotr van der Coghen opowiada o przebiegu akcji ratowniczej, która odbyła się w sobotę i niedzielę. Śmierć grotołaza Jaskinia Wierna.

Śmierć grotołaza Jaskinia Wierna
Jaskina Wierna, która mieści się koło Ostrężnika pomiędzy Żarkami i Złotym Potokiem, jest na co dzień zamknięta. Opiekują się nią członkowie Speleo Myszków – Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Podziemnych Zjawisk Krasowych.

Co roku, podczas jednego z wiosennych weekendów, odkręcana jest żelazna klapa zabezpieczająca wejście do jaskini. Zjeżdżają się wtedy grotołazi z całej Polski, którzy podziwiają zachowane w niej wspaniałe stalaktyty, stalagmity i inne formy naciekowe.
W sobotę około godz. 16, podczas pobytu w jaskini jednej z grup, na speleologa z Łodzi spadła ważąca około tony skała. Nie miał szans. Prawdopodobnie zginął na miejscu.

Kruszyli głaz po kawałku

Na miejsce wezwana została natychmiast Jurajska Grupa GOPR, która rozpoczęła akcję ratunkową. Wezwano na pomoc także straż pożarną, pogotowie ratunkowe, policję. Nie wiedziano wtedy jeszcze, czy mężczyzna żyje.

Akcja była bardzo skomplikowana, bo grotołaz miał wypadek około 150 m od wejścia do jaskini, w dodatku w bardzo wąskim korytarzu, jakich w Wiernej nie brakuje. Po dotarciu na miejsce, ratownicy GOPR zorientowali się, że głazu określanego mianem wanty, nie da się w żaden sposób podnieść, by wydobyć ciało. Jedynym rozwiązaniem było skruszenie go po kawałku, co wymagało dużej ilości czasu i ogromnego wysiłku. Ratownicy GOPR pracowali na zmiany. Wsumie uczestniczyło ich w akcji aż 17.

– Grotołaz dotarł do samego końca korytarza – mówi Piotr van der Coghen, szef Jurajskiej Grupy GOPR. – Było tam tak wąsko, że nie mogliśmy użyć żadnego sprzętu do podniesienia wanty. Trzeba było ją rozkuć.

Do akcji wezwani zostali też specjaliści z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Najpierw zajęli się zabezpieczeniem okolicy tragedii, by podczas rozkuwania wanty nie doszło do oberwania kolejnych głazów.

– Strażacy dali nam rozpieraki. Problem w tym, że było tak ciasno, że nie można było użyć niczego dłuższego niż metr – opowiada Piotr van der Coghen.

Wierna to pułapka

Akcja wydobywania ciała grotołaza zakończyła się dopiero kilkanaście minut po godz. 8 rano. Po uwolnieniu go spod głazu okazało się, że jest ogromny problem z wydobyciem go na powierzchnię. Samo wejście do jaskini jest tak skomplikowane i ciasne, że z trudem radzą sobie z przejściem przez nie wchodzący i wychodzący grotołazi.

– Myślę, że gdyby grotołaz przeżył i miał na przykład złamany kręgosłup, zmarłby w trakcie wyciągania go przez otwór wyjściowy – twierdzi Piotr van der Coghen. – Ratownicy górniczy próbowali zrobić nowe wejście poprzez rozkucie stropu jaskini, ale udało się im wykuć tylko dziurę, którą spuszczono dodatkową linę.

Idą na własne ryzyko

Wierna to niejedyna tak ciasna jaskinia na Jurze. Wejście do niej odbywa się pod nadzorem członków Speleo Myszków, ale każdy idzie na swoją odpowiedzialność. Grotołazi nie powinni poruszać się w środku pojedynczo. Nie powinni też wchodzić we wszystkie istniejące korytarze.

– Speleologia na tym polega, że ludzie wciskają się we wszystkie możliwe dziury – dodaje van der Coghen. – Każdy robi to na własne ryzyko. Ten człowiek miał pecha.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI

ZOBACZ MAPĘ JASKINI WIERNA I OPIS JASKINI

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto