Powódź w Koziegłowach [ZDJĘCIA]

W samych Koziegłowach najtrudniejsza sytuacja była w rejonie ulicy Kościuszki. W nocy woda wdarła się m.in. do domu państwa Grzywnów.

- Kiedy się obudziliśmy około godz. 4 w pokoju było kilkadziesiąt centymetrów wody - mówi Zbigniew Grzywna. - Obudziło mnie jakieś bulgotanie. Woda przesiąknęła przez mury i od podłogi. Dom nadaje się do kapitalnego remontu.

Takich sytuacji w Koziegłowach i innych miejscowościach gminy jest znacznie więcej. Zalane zostały mosty i prowadzące do nich drogi w Miłości, Nowej Kuźnicy i Koziegłówkach Ordonie. Woda poczyniła duże szkody w Wojsławicach, Winownie, Krusinie, Gniazdowie. W Koziegłowach zostały zalane po wystąpieniu rzeki z koryta także posesje m.in. przy ul. Cichej. Spływająca z kolei woda z pół rwała ulicą Cegielnianą, podtapiając m.in. stojący przy niej kościółek.

W akcji powodziowej biorą udział strażacy z PSP w Myszkowie, OSP z powiatu myszkowskiego i specjalistyczna jednostka z Częstochowy. Burmistrz Jacek Ślęczka powołał w nocy w Koziegłowach sztab kryzysowy. Przed południem sytuacja zaczęła się stabilizować, ale wszystko zależeć będzie od tego, czy nie pojawią się kolejne intensywne opady. Gmina Koziegłowy pod wodą tak wielką jest po raz pierwszy od wielu lat. W Miłości stan wody niższy był nawet podczas pamiętnej powodzi trzy lata temu. W Koziegłowach tak dużej wody nie widzieli od kilkudziesięciu lat.