Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poraj: Po kilku latach cumowania "Danek" odpływa

(js)
To ostatnie zdjęcie „Danka” w Poraju, zrobione w minioną środę.
To ostatnie zdjęcie „Danka” w Poraju, zrobione w minioną środę.
Burmistrz Janikowa, pod Inowrocławiem Andrzej Brzeiński kupił w poniedziałek statek wycieczkowy Danek, cumujący na przystani porajskiego zalewu. Zapłacił 32,6 tys. zł.

Burmistrz Janikowa, pod Inowrocławiem Andrzej Brzeiński kupił w poniedziałek statek wycieczkowy Danek, cumujący na przystani porajskiego zalewu. Zapłacił 32,6 tys. zł.

Statek należący do Huty Częstochowa nie pływał od trzech lat. Opiekował się nim Mirosław Nizielski, dzierżawca jednego z ośrodków sportów wodnych w Poraju.

Przedsiębiorstwo chciało sprzedać statek za 144 tys. zł. Za taką kwotę nie było chętnych.

Mirosław Nizielski długo wierzył, że wycieczkowy "Danek" wyruszy w rejs po porajskim zalewie. Statek zacumował, kiedy pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku huta miała coraz większe kłopoty ekonomiczne. Przedsiębiorstwo zrezygnowało z dzierżawy zbiornika na Warcie, utrzymywania ośrodków wypoczynkowych. "Danek" został wystawiony na sprzedaż. Mimo zainteresowania potencjalnych kontrahentów nie było konkretnej oferty kupna. Statkiem zaopiekował się Nizielski.

"Danek" przeszedł remont. Zrobiono m.in. przegląd oprzyrządowania elektrycznego. Do pływania był gotowy bosman, który ma uprawnienia do prowadzenia takich statków. Mieszka w Masłońskiem.

Przed trzema laty, w czerwcu, statek odbył rejs sprawdzający. Aby mógł pływać regularnie musiał mieć jednak odpowiedni atest. Na to jednak zabrakło pieniędzy.

"Danek" zacumował w Poraju w końcu lat osiemdziesiątych. Ma długą historię. Przed drugą wojną światową pływał w Elblągu. Wtedy był holownikiem. Po wojnie trafił do Wrocławia. Na maszcie powiewała bandera Technikum Żeglugi Śródlądowej. Jako statek szkoleniowy dotrwał do "emerytury". Jednak okazało się, że to jeszcze nie koniec służby. Basen portowy na Odrze, zamienił na Wartę. Entuzjaści sportów wodnych z huty wypatrzyli weterana i sprowadzili go do Poraja.

Staruszek przeszedł gruntowny remont. Z ciężkiego holownika zmienił się w szykowny statek wycieczkowy. Z dawnych lat pozostał solidny, stalowy, nitowany kadłub. Poza tym ma nową nadbudówkę, pokład z ławkami. Pod pokładem znalazło się miejsce na kawiarenkę. Z czasów wrocławskich pozostało jeszcze imię "Danek".

Jest pełnoprawną jednostką pływającą. Został wpisany do Polskiego Rejestru Statków. Co roku, przed sezonem, stan techniczny był sprawdzany przez Inspektorat Żeglugi Śródlądowej z Kędzierzyna-Koźla, który wydaje świadectwo dopuszczenia do żeglugi. Co sześć lat takie jednostki muszą przejść gruntowny remont. Technicznie operacja jest bardzo skomplikowana. 45-tonowy statek wyciągają na pochylnię dwa potężne dźwigi.

Na pokładzie statku jest miejsce dla około 50 pasażerów. Może rozwijać maksymalną szybkość 15 kilometrów na godzinę. Ale nigdy nie pływał po zalewie w Poraju z taką prędkością. Zawsze wolniej, 5 km na godzinę. Rejs był przecież wycieczkowy. Przed tamą, pod Masłońskiem "Danek" zawracał.

Pływał sezonowo. Od początku maja do połowy września, a jeśli była pogodna jesień, do października.

Rejsy był sporą atrakcją. "Dankiem" pływały wycieczki szkolne. Ale też był "czarterowany" na prywatne imprezy towarzyskie, a nawet tradycyjne, obrzędowe np. świętojańskie. Teraz będzie pływał na Kujawach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poraj: Po kilku latach cumowania "Danek" odpływa - Myszków Nasze Miasto

Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto