Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKS w Częstochowie, Myszkowie i Lublińcu do prywatyzacji?

Bartłomiej Romanek
PKS-y w Częstochowie, Myszkowie i w Lublińcu znów pójdą pod młotek. Ministerstwo Skarbu Państwa podejmuje kolejną próbę ich prywatyzacji. Wcześniejsze kończyły się niepowodzeniem.

- Jest decyzja o ponownym wszczęciu procesu prywatyzacji PKS-ów w Częstochowie i w Lublińcu w trybie negocjacji podjętych na podstawie publicznego zaproszenia. Aktualnie trwa sporządzanie wycen - mówi Magdalena Kobos, rzecznik ministerstwa skarbu.

Prawdopodobnie pierwsze firmy zostaną zaproszone do negocjacji we wrześniu. W przypadku myszkowskiego PKS-u nie wybrano jeszcze trybu przetargu. Do ministerstwa wpłynęła już aktualizacja oszacowania wartości spółki. Po jej odbiorze planowane jest ponowienie procesu prywatyzacji (najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września).

Co może oznaczać dla pasażerów prywatyzacja PKS-ów, jeżeli się powiedzie? - Dużo zależy od tego, czy kupi je firma deweloperska, która będzie chciała sprzedać z zyskiem majątek, czy firma transportowa, która będzie chciała kontynuować działalność - mówi Henryk Banaś, prezes PKS w Częstochowie.

Prywatyzacja spółek nie musiałaby się odbić niekorzystnie na komunikacji w regionie. Przeciwnie, nowy właściciel może zainwestowałby środki w nowy tabor, podnosząc komfort podróży.

Gorzej, gdyby zapadła decyzja o likwidacji PKS-ów. Wtedy pasażerowie na pewno przez pewien czas musieliby się liczyć z utrudnieniami, ale jak dowodzą przykłady innych zlikwidowanych przedsiębiorstw, miejsce PKS szybko zajęliby inni przewoźnicy. Ministerstwo podtrzymuje deklaracje o bezpłatnym oddaniu PKS-ów samorządom, ale nie są one tym zainteresowane.

- Na pewno sama Częstochowa nie weźmie na siebie tego ciężaru. Inaczej byłoby, gdyby powstał związek wielu gmin z naszego regionu - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Z powodu przepisów zrezygnowano już z planów połączenia MPK i PKS.

PKS-y podejmują walkę o rynek z mniejszymi przewoźnikami. Dlatego w myszkowskim PKS-ie obok wielkich autokarów jeżdżą już tańsze w utrzymaniu busiki, a wszystkie PKS-y świadczą dodatkowe usługi, m.in. wynajem autokarów, szkolenia kierowców i prowadzenie stacji paliw oraz stacji diagnostycznych.

Do likwidacji

W województwie śląskim na prywatyzację czeka PKS w Pszczynie. Co ciekawe, przedsiębiorstwo zyskało na problemach swojego sąsiada. Rybnicki PKS jest bowiem od ponad roku postawiony w stan likwidacji. Na sprzedaż idzie wszystko - pojazdy i tereny zajezdni.

Autobusy pod tym szyldem jeżdżą jeszcze na kilku bliskich trasach, ale to symboliczna ilość. Kursy przejęli głównie prywatni przewoźnicy oraz właśnie PKS Pszczyna. Wcześniej zlikwidowano zawierciański PKS. Szybko jego miejsce zajęli prywatni przewoźnicy, a także okoliczne PKS-y.

Dzisiaj już coraz rzadziej słychać narzekania pasażerów z tamtego regionu na uciążliwości związane z brakiem połączeń. W stanie likwidacji jest także cieszyński PKS. Samorządy ustalają z prywatnymi przewoźnikami, jak na nowo zorganizować komunikację na Śląsku Cieszyńskim.

W Katowicach prywatyzacja dobiegła końca kilka miesięcy temu. PKS kupił katowicki deweloper, na razie przejął część udziałów. Do końca roku ma przejąć pakiet większościowy. Pasażerowie na razie nie odczuli zmian. Nie wiadomo, co stanie się z dworcem autobusowym w centrum Katowic.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto