W minioną sobotę po godzinie 14.w Cynkowie na ulicy Świętego Wawrzyńca patrol drogówki zatrzymał do kontroli drogowej kierowcę citroena berlingo. 48-letni kierowca był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Nieodpowiedzialny mieszkaniec gminy Koziegłowy stracił prawo jazdy. Kolejny nietrzeźwy kierowca wpadł tego samego dnia. Tym rzazem 35-latek z Żarek kierował peugeotem "na podwójnym gazie". Został zatrzymany do kontroli w Koziegłowach na ulicy Warszawskiej. Jego badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oprócz wysokiej kary grzywny, grożą nawet 2 lata za kratami.
Natomiast na ulicy Woźnickiej w Gniazdowie, patrol drogówki zatrzymał do kontroli rowerzystę. Jego styl jazdy wzbudził podejrzenia policjantów. Skontrolowali jego stan trzeźwoścvi. 44-latek miał 3 promile alkoholu w organizmie. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych.
- Nietrzeźwi kierowcy to bardzo duży problem na polskich drogach. Każdy kto wsiada do samochodu z przekroczoną normą alkoholu w wydychanym powietrzu lub we krwi stanowi ogromne zagrożenie na drodze. Tym wszystkim, do których nie dotarły apele i ostrzeżenia przypominamy o konsekwencjach z jakimi muszą liczyć się nietrzeźwi kierowcy - informuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy KPP w Myszkowie.
Jednym z problemów jest społeczne przyzwolenie. Wszyscy wiedzą że kolega pił, ale pozwalają mu odjechać samochodem z imprezy. Jako osoby stojące z boku takiej sytuacji mamy możliwość reakcji i być może dzięki temu uratujemy ludzkie życie. W takim przypadku bierna postawa może doprowadzić do tragedii.
Są też inne możliwości eliminowania nietrzeźwych kierowców z naszych dróg. Jeśli kierowca samochodu przed nami przekracza linie jezdni lub jedzie niewłaściwą stroną, jedzie nierównym tempem, zatrzymuje się lub hamuje gwałtownie i bez powodu, powoli reaguje na sytuacje na drodze, łamie zakazy i nakazy, może być pod wpływem alkoholu. Lepiej pozwolić, by wyminął nasze auto lub utrzymywać do niego bezpieczny dystans oraz szybko powiadomić Policję, opisując pojazd i kierunek, w którym się porusza.
Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, narkotyków lub dopalaczy ma wspólne objaw. Jest to pobudzenie lub senność, zmiany w postrzeganiu rzeczywistości i problemy z koordynacją. Bezpieczna jazda wymaga od kierowcy koncentracji i zdolności do szybkiego podejmowania decyzji. Narkotyki i dopalacze zakłócają zdolności psychomotoryczne człowieka, a prowadzenie samochodu pod ich działaniem wiąże się z podobnym ryzykiem wypadku i takimi samymi konsekwencjami prawnymi jak po spożyciu alkoholu.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?