Oszuści podszywają się pod urząd skarbowy w Łódzkiem

Jeśli w ostatnim czasie dostaliście na skrzynkę pocztową e-maila od adresata podającego się za urząd skarbowy i przesłaliście swoje rozliczenie najprawdopodobniej padliście ofiarą oszustów. Ministerstwo Finansów wydało komunikat, który umieściły na swoich stronach urzędy skarbowe z całego kraju ostrzegający przed trzema typami maili. Jeden z nich informował podatników, że do urzędu nie wpłynęło ich rozliczenie z tytułu podatku PIT za 2015 r. i zawierał prośbę o przesłanie rozliczenia na wskazany adres.

Jak mówi Danuta Szwedo, kierownik działu obsługi bezpośredniej urzędu skarbowego w Piotrkowie Trybunalskim urząd nigdy nie wysyła takich maili. - To może być próba wyłudzenia danych. U nas takiego przypadku jeszcze nie było, ale wolimy z góry ostrzec naszych podatników przed oszustami- dodaje.

Drugi typ maili informuje o zamiarze wszczęcia kontroli i jest podpisany przez inspektora kontroli mgr Mariana Jakubowskiego. - To fikcyjna osoba, dlatego nie dajmy się nabrać - mówi Agnieszka Majchrzak z Izby Skarbowej w Łodzi.

W treści maila można było przeczytać, że „czynności kontrolnych dokonuje się w obecności kontrolowanego lub osoby przez niego upoważnionej. Oznacza to że w wyżej wymienionym terminie jest Pani/Pan zobowiązana/y do obecności w siedzibie swojej Firmy i współpracy z inspektorem kontroli (...), przygotowania wszystkich potrzebnych dokumentów związanych z prowadzoną przez Panią/Pana Firmą wymienionych w załączniku (...). Nieobecność Pani/Pana może zostać uznana za stan wyczerpujący znamiona wykroczenia (...)”

Jak informuje Agnieszka Majchrzak na terenie województwa łódzkiego było w sumie siedem takich zgłoszeń w urzędach skarbowych w Poddębicach, Bełchatowie, Pierwszym Urzędzie Skarbowym Łódź-Górna i na Widzewie. W całym kraju było ich jednak nawet kilkadziesiąt. Najwięcej w województwie mazowieckim, to tam pojawiły się pierwsze zgłoszenia w tej sprawie do Ministerstwa Finansów.

- Informacja o fałszywych mailach najpierw trafia do urzędów skarbowych i izb, a następnie do nas. My kierujemy je do specjalnej komórki, która się tym zajmuje, czyli Rządowego Zespołu Reagowania na Incydenty Komputerowe (CERT) - mówi Paweł Jurek, naczelnik zespołu do spraw mediów w Ministerstwie Finansów. - Tam przekazywane są one następnie do organów ścigania m.in. Centralnego Biura Śledczego lub prokuratury - dodaje.

Jak przyznaje najwięcej tego typu maili zanotowano w ostatnich tygodniach kwietnia, gdy zbliżał sie ostateczny termin rozliczenia ze skarbówką. Co roku oszuści wymyślają coraz to inne sposoby na wyłudzenie danych.

Paweł Jurek zwraca także uwagę na trzeci typ maili, które pojawiły się w ostatnim czasie. Ich autor informuje o rzekomym zadłużeniu w Departamencie Podatku, a w przypadku, jeśli nie zostanie ono umorzone w ciągu miesiąca od dnia powiadomienia sprawa zostanie skierowana do komornika sadowego. Rzekomo ma być także sporzadzony akt o ściąganie środkow pieniężnych z naszego konta bankowego.

Ministerstwo radzi, by w ogóle nie otwierać takiej wiadomości, ani tym bardziej załącznika. Dlaczego? Okazuje się, że prawdopodobnie zawiera on kod złośliwy, który może uszkodzić lub zainfekować nasz komputer.