W czasach PRL-u nad morzem, w górach lub nad jeziorami spędzały wakacje te dzieci, których rodzice pracowali w dużych zakładach pracy, posiadających swoje ośrodki w takich kurortach jak np. Ustka, Hel, Giżycko czy Krynica albo Zakopane. Nie ma co kryć: w wakacje najlepiej się powodziło dzieciom górników albo hutników. Dzieci z północnego regionu województwa śląskiego wakacje spędzały między innymi w Kulach w gminie Popów. To tu do dziś znajduje się opuszczony już ośrodek kolonijny. Na terenie ośrodka mieściło się kilka różnej wielkości budynków. Teraz są one opuszczone, jednak pozostało jeszcze w nich sporo "pamiątek" z minionych czasów. Placówka działała jeszcze w latach 90. XX wieku. Obiekt został przeznaczony do rozbiórki.
W PRL we wszystkich zakładach pracy było zaplecze socjalne. Fabryki, urzędy, resorty, uczelnie i inne instytucje miały swoje ośrodki wypoczynkowe, swoje autokary, którymi zawożono na kolonie, swoich wychowawców i kaowców. I za takie kolonie pracownicy nie płacili.
Ośrodek kolonijny jak z horroru! Jest pod Częstochową. W PRL...
Zdjęcia dzięki Forgotten Polska Urbex
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?