Jasną Górę rocznie odwiedzają ponad 4 miliony wiernych i turystów. Trudno w to uwierzyć, spacerując wokół klasztoru w poniedziałek (6 kwietnia). Jeszcze nigdy nie było tutaj tak cicho, jak teraz. Ciszę z rzadka przerywają jedynie odgłosy służb miejskich pielęgnujących zieleń w podjasnogórskich parkach.
Zamknięte są wszystkie restauracje przy ulicy 7 Kamieni, opustoszały parkingi, zarówno ten należący do Jasnej Góry, jak i te miejskie. Wszystkie wejścia do Parku Staszica i 3 Maja są szczelnie zamknięte. Nieczynne są budki z pamiątkami przy ul. św. Barbary, a także sklepy z dewocjonaliami. Tylko na jednym z nich jest napis "Otwarte", ale kiedy zajrzeliśmy do środka, nikogo w nim nie dostrzegliśmy.
Z powodu epidemii koronawirusa, Jasna Góra jest praktycznie zamknięta dla zwiedzających. Pojedyncze osoby, zgodnie z wytycznymi rządu, są wpuszczane tylko od strony Domu Pielgrzyma. Główne wejście jest zamknięte.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?