Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opłaty w gminie Poraj za ścieki i wodę dla zameldowanych na stałe są mniejsze

Krzysztof Suliga
Maciej Chwastek, przewodniczący Rady Seniorów krytycznie wypowiedział się na temat powołania spółki PORECO.
Maciej Chwastek, przewodniczący Rady Seniorów krytycznie wypowiedział się na temat powołania spółki PORECO. fot.Krzysztof Suliga
Mieszkańcy gminy Poraj zameldowani na stałe płacą mniej za wodę i ścieki od zameldowanych czasowo> Tak będzie do końca 2013 roku.

Podzieliliście właścicieli nieruchomości na „czarnych” i „białych”. Złamaliście państwo radni artykuł 32. Konstytucji, łącznie z Konstytucja Europejską – grzmiał podczas ostatniej Sesji Rady Gminy Andrzej Stachura, zameldowany czasowo w gminie Poraj.

Warto meldować się na stałe
Od ubiegłego roku działa w gminie Poraj gminna spółka PORECO, która zajmuje się dostarczaniem wody i odprowadzaniem ścieków. Ci, którzy podpisali z nią umowy i są zameldowani na stałe, płacą za metr sześcienny wody 1,84 zł, a z zameldowaniem czasowym - 2,64 zł. Stawka za ścieki dla pierwszych to 3,35 zł, a dla czasowych - 5,30 zł.

– Chcieliśmy wyjść naprzeciw mieszkańcom, którzy są zameldowani w gminie na stałe, za to że płacą u nas podatki – wyjaśnia wójt Łukasz Stachera. – Dla zameldowanych czasowo nie jest to wcale wysoka cena w obrębie województwa śląskiego. Na pewno nasza intencją nie było dzielenie naszych mieszkańców na lepszych i na gorszych. Chcemy pokazać, że warto się u nas meldować na stałe.

Krytyka szefa Rady Seniorów
Krytycznie wypowiedział się na temat powołania PORECO Maciej Chwastek, przewodniczący powołanej przez wójta Łukasza Stacherę Rady Seniorów. Poinformował obecne na sesji Rady Gminy osoby, że gminne dopłaty do wody mają sięgnąć w 2013 r. 270 tys. zł. Nie udało mu się natomiast dotrzeć do informacji, ile gmina dopłaci do ścieków. – W budżecie istotną sprawa jest wysokość dopłat do wody i do odprowadzania ścieków. Problem wziął się stąd, że utworzyło się spółkę. W mym przekonaniu, dopłaty nie są doszacowane – stwierdził Chwastek.

W 2011 r. dochód ze sprzedaży wody wyniósł 733 tys. zł przy cenie 1,50 za m. sześc. Wpływy ze ścieków wyniosły 458 tys. zł. Do gminnej kasy trafiło więc około 1,2 mln zł. Dochód netto wyniósł około 600 tys. zł.

– W 2013 r. zysku netto nie ma, a trzeba będzie jeszcze do tego dopłacić – mówi Chwastek. – Po co gmina zafundowała sobie przyjemność powołania spółki. To co dawało jej korzyść, stało się kulą u nogi. Na tę chwilę nie znajduję odpowiedzi, ale na pewno znają ją radni. To jest przecież wasza uchwała powołania tej spółki. W moim przekonaniu koszty dopłat sięgną około 730 tys. zł, a nie 270 tys. zł.

Wójt wierzy w zysk spółki
– Dopłata jest zapisana w budżecie po to, by nie obciążyła mieszkańców. Będziemy robić wszystko, by spółka zarobiła na tyle środków, aby nie trzeba było w całości wykorzystywać dopłaty z budżetu – stwierdził Łukasz Stachera. – Myślę, że spółka jest w stanie wygenerować zysk. Jest to ostatni rok, kiedy gmina pokrywać będzie różnicę cen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto