Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Odyseja Lanfeusta" to europejska fantastyka na najwyższym poziomie RECENZJA

Redakcja
"Odyseja Lanfeusta" to kolejne dzieło Christophe'a Arlestona i Didiera Tarquina, które ukazało się nakładem wydawnictwa Egmont. Ten album powinien koniecznie znaleźć się na każdej półce wielbicieli komiksów i fantastyki, bo to prawdziwa komiksowa "perełka". RECENZJA

"Odyseja Lanfeusta" to fantastyka na najwyższym poziomie RECENZJA

Twórcy nowego serialu „Wiedźmin”, który produkowany jest dla platformy Netflix, niedawno oznajmili, że nie będzie on przeznaczony dla dzieci. Nic dziwnego, bo dobra fantastyka dla dorosłych jest w cenie.

O dorosłych wielbicielach tego gatunku nie zapomina również wydawnictwo Egmont, które w styczniu wypuściło kolejny album poświęcony Lanfeustowi, dzielnemu młodzieńcowi z Troy.

Najnowszy album autorstwa Christophe’a Arlestona i Didier Tarquina, wydany przez Egmont, to kontynuacja bestsellerowych serii "Lanfeust z Troy" oraz "Lanfeust w Kosmosie".

Lanfeust, po niezliczonych przygodach w kosmosie i rozstaniu z ukochaną C’ixi, przybywa na rodzinną planetę. Towarzyszy mu troll Hebius, który umie zadbać o to, żeby kowal nigdy się nie nudził. Minęło prawie dwadzieścia lat od momentu kiedy obaj przyjaciele opuścili Troy, a tymczasem na skutek zawirowań czasoprzestrzennych żaden z nich się nie postarzał.

Pierwszy tom zbiorczego wydania „Odysei Lanfeusta” zawiera pięć oryginalnych albumów: „Zagadka Or Azuru” (części I i II), „Ucieczka z Eckmulu”, „Wielki wyścig” i „Na mieliźnie”.

„Odyseja Lanfeusta” od pierwszej strony zabiera nas w podróż po niezwykłej krainie Troy. I jest to podróż, którą powinien przeżyć każdy fan komiksów, a zwłaszcza komiksów fantasy. Album czyta się niemal jednym tchem, bo prezentowane wątki dotyczące bohaterów wciągają, trzymają w napięciu, a często są równie zaskakujące, co osławione wesele z „Gry o tron”.

Ciekawy scenariusz, okraszony jest doskonałymi szkicami Didiera Tarquina, które trudno jednoznacznie sklasyfikować. Jego oryginalna kreska, znakomicie oddaje zarówno dramatyczne kadry, jak i te humorystyczne.

Humoru bowiem w „Odysei Lanfeusta” nie brakuje, ale nie wpływa on negatywnie na historię snutą przez autora. Widać, że twórcy momentami puszczają oko do Czytelnika, a niektórzy bohaterowie mają cechy, a nawet nazwy nawiązujące do współczesności, ale ten album to przede wszystkim znakomita historia, opowiedziana w niezwykły, klimatyczny sposób.

„Odyseja Lanfeusta” to europejska fantastyka na najwyższym poziomie. To pozycja, po którą koniecznie powinni się wielbiciele fantastyki. Christophe Arleston pokazuje, że amerykańscy twórcy komiksów w kwestii nauki tworzenia scenariuszy powinni koniecznie wybrać się na Stary Kontynent.

Plansze Europy. Odyseja Lanfeusta, tom 1

Scenariusz: Christophe Arleston
Rysunki: Didier Tarquin
Przekład: Maria Mosiewicz
Oprawa: twarda
Objętość: 248 stron
Format: 216x285
Cena: 119,99
ISBN: 978-83-281-3564-2
Język oryginału: francuski
Seria: Plansze Europy
Kategoria: komiks europejski
Tematyka: fantasy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto