Choć mówi się o nich „misie”, to w każdej grupie przebierańców znajduje się właściwie tylko jeden miś, który ma specjalny kostium, zrobiony ze słomianych powrozów. Ubieranie misia to ciężka robota trwa nawet do czterech godzin. Chodzić też w takim przebraniu nie jest łatwo.
Misiowi towarzyszą gońcy, babka, grajek, słomiany i Żydek. Przy Gminnym Ośrodku Kultury działa Grupa Ostatkowa „Misie”. Jej członkowie nie pozwalają tradycji zaginąć. Choć w samej Niegowie nie jest łatwo skompletować ekipę. Przebierańcy życzą gospodarzom, którzy pracują na roli, pomyślności i obfitych zbiorów.
Po misiach, już po zapadnięciu zmroku, do domów co bogatszych gospodarzy pukają z kolei Cyganki. W przeciwieństwie do misiów, do tej grupy mogą należeć także żonaci mężczyźni.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?