Najlepsze restauracje w woj. śląskim - ZWYCIĘZCA Z KAŻDEGO POWIATU! Tam warto zjeść

Bielsko-Biała

Itamae Sushi, Bielsko-Biała, pl. Wolności 8 Jeśli jeszcze nie próbowali Państwo sushi, polecamy na początek wybrać się do Bielska-Białej. W Itamae Sushi umiejętnie wprowadzą Was w świat japońskiego jedzenia. Po skosztowaniu mistrzowsko przyrządzonego sushi na pewno zechcecie tam wrócić. Restauracja Itamae Sushi przykuwa uwagę już od wejścia na bielski plac Wolności, zachęcając do przekroczenia jej progów. A wewnątrz jest jeszcze lepiej – przestrony lokal, gustownie urządzony, z wyeksponowaną kuchnią, do której można zajrzeć przez przeszkloną część ściany. To sprawia, że goście dobrze się tu czują. Itamae Sushi w Bielsku-Białej działa od 2016 r. Pierwszą restaurację otwarto w Oświęcimiu, a po roku funkcjonowania właściciele zdecydowali się uruchomić restaurację także nad Białą. – W Bielsku-Białej nie było żadnej restauracji sushi, która byłaby lokalem, a nie tylko food courtem w centrum handlowym. Sporo osób z Bielska-Białej przyjeżdżało do restauracji w Oświęcimiu i zwracali uwagę, że w Bielsku brakuje takiego lokalu, do którego można byłoby wybrać się wieczorem. Dlatego zdecydowaliśmy się uruchomić restaurację, wiedzieliśmy, że klienci się znajdą – mówi Ange-lika Karasek-Kramarczyk, właścicielka restauracji. I tak jest do teraz. Restauracja cieszy się dobrą opinią, zyskując sobie kolejnych klientów. Coraz częściej jest miejscem imprez firmowych i okolicznościowych. – Klienci byli i są. Cały czas sprawdzają naszą markę. Są zadowoleni, próbują czegoś nowego. A my przekonujemy ich do tego, że sushi jest dla każdego i każdy może je jeść – dodaje Zuzanna Orawczak, menedżerka restauracji. Choć coraz więcej ludzi przekonuje się do sushi, osób, które nigdy nie próbowały takich potraw, wciąż jest dużo. Trafiając po raz pierwszy do Itamae Sushi, bez obaw można przyznać się, że nigdy nie próbowało się tego rodzaju jedzenia. Obsługa doradzi, co warto wybrać na początek. – Zwykle polecamy „bezpieczny zestaw”, jak go nazywamy, a więc coś z grillowaną lub opiekaną rybą. Zawsze też proponujemy surowe, bo trzeba spróbować wszystkiego – wyjaśnia Zuzanna Orawczak. Po pierwszym skosztowaniu sushi klienci chętnie wracają do restauracji, co jest jej najlepszą rekomendacją. Wytrawni smakosze mogą zamówić np. sashimi, czyli plastry surowej ryby.