Aby można było się zanurzyć w wodzie, trzeba było wyrąbać przerębel. Lód miał 3 centymetry grubości.
W Myszkowie morsowanie odbywa się pod kontrolą profesjonalistów. Jest sprzęt medyczny.
O bezpieczeństwo dba z kolegami Tomasz Szafrański, szefa myszkowskich morsów, instruktor ratownictwa mirskiego MSWiA.
- Nie ma mowy o bezsensownych biciach rekordów - mówi Tomasz Szafrański. - W wodzie można przebywać maksymalnie 5-7 minut. To czas dla osób już zaprawionych w morsowaniu. Dla debiutantów wystarczy wejście i wyjście z wody, maksimum 1 minuta. Nieodpowiedzialne morsowanie jest bez sensu. Kiedy zbyt długo przebywa się w lodowatej wodzie skutki można odczuwwać nawet po kilku godzinach. To mogą być dreszcze.
Przed kąpielą trzeba obowiązkowo przeprowadzić rozgrzewkę. Trzeba mieć buty. Nie musi to być specjalistyczne obuwie. Mogą to być np. stare buty, które po morsowaniu można wysuszyć, albo wyrzucić.
Po wyjściu z wody trzeba się dobrze wytrzeć, ubrać, napić ciepłej herbaty.
Tomasz Szafrański jest zdecydowanym przeciwnikiem brawury, np. chodzenie zimą po górach w samych spodenkach. To bezsensowne narażanie zdrowia.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?