Myszków: zuchwały złodziej wszedł do mieszkania i wyniósł... blisko trzy tysiące złotych

Mundurowi z myszkowskiej drogówki otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców, że przed chwilą ktoś wykorzystał ich nieuwagę, wszedł do domu i z portfela ukradł gotówkę w kwocie blisko trzech tysięcy złotych. Zgłaszający podejrzewał, że złodziejem może być znany im z widzenia bezdomny mężczyzna. Stwierdził, że już kilka razy widział go w okolicy swojej posesji.
Policjanci z drogówki przekazali rysopis sprawcy do pozostałych patroli i sami zaczęli sprawdzać pobliskie ulice. - Po kilkunastu minutach na dworcu PKP patrol myszkowskiej drogówki zauważył mężczyznę, który rysopisem odpowiadał podejrzewanemu o kradzież. W czasie legitymowania okazało się, że to 48-latek z Żarek Letnisko, który rzeczywiście był widziany przez pokrzywdzonego w okolicy jego domu krótko przed kradzieżą - mówi asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy myszkowskich policjantów.
W czasie przeszukania mundurowi odnaleźli przy 48-latku gotówkę - pomiędzy pieniędzmi było zaświadczenie z nazwiskiem pokrzywdzonego... - W związku z powyższym 48-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Był pijany. Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie złodziej usłyszał zarzut - dodaje asp. sztab. Barbara Poznańska. O dalszym losie 48-latka zadecyduje sąd. Za to przestępstwo grozi mu 5-letni pobyt w więzieniu. Znaczna część odzyskanych pieniędzy wróciła do właściciela.