"I znowu mamy "rodzynka".... Około godziny 12.30 dyżurny Straży Miejskiej w Myszkowie otrzymał telefon z informacją, że na ul. Sikorskiego 49 samochód marki polonez truck przywiózł i wyrzucił pod klatką schodową odpady meblowe które właściciele jednego z mieszkań zaczęli znosić do piwnicy w celu ich spalenia w piecu. Patrol Strażników dotarł na miejsce po kilku minutach i potwierdził w/w informacje. Właściciel mieszkania przyznał w rozmowie, że pozyskał te odpady w celu rozpalania w piecu i nie wiedział, że tym nie można palić.
Przeprowadzono kontrolę pieca w mieszkaniu w/w nie ujawniając spalania odpadów. Pozwolono w/w mężczyznom załadować z powrotem na samochód odpady meblowe i odwieźć w miejsce ich pozyskania gdzie właściciel musi je oddać do PSZOKu. W trakcie interwencji pojawił się 20 kilku letni syn właściciela mieszkania który nie wiedząc, że rozmowa już została przeprowadzona z jego tatą i ustalony cel przywiezienia tych odpadów, zaczął prowadzić dyskusje ze strażnikami, że on jest konstruktorem i z tych odpadów sobie robi konstrukcje
" - informuje na swoim profilu Facebookowym.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
