Myszków: Solary dla mieszkańców. Z dofinansowaniem, ale kto zapłaci za serwisowanie?

Ponad 560 myszkowian zapisało się do udziału w programie „Ograniczenie niskiej emisji poprzez wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w postaci instalacji solarnych na terenie miasta Myszkowa”. Dostaną do solarów 85 proc. dofinansowania. Obawiają się jednak, że będą musieli ponieść jeszcze nie wiadomo jakie koszty serwisowania urządzeń, a jakość solarów może być przy tym nie najlepsza. Czy mają się czego bać? Gmina właśnie ogłosiła przetarg.

Zapisali w przetargu
W ostatnim czasie burmistrz Włodzimierz Żak zorganizował spotkanie z mieszkańcami. Miało ono na celu zachęcić tych, którzy po początkowych deklaracjach o przystąpieniu do programu zaczęli się wahać. Wszystkich przybyłych chciał natomiast przekonać, że nie mają się czego obawiać, bo miasto zamierza, jak najmocniej zabezpieczyć interesy mieszkańców, którzy zdecydowali się na zainstalowanie urządzeń solarnych. Zdementował też pogłoski, że jakość solarów może być niezbyt dobra.

– Zgodnie ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia wymagamy solarów, które winny spełniać określone parametry techniczne. Potencjalni oferenci mogą konkurować przedstawiając produkty spełniające zapisy specyfikacji – wyjaśnia burmistrz Włodzimierz Żak. - Wymagamy m.in. pełnej automatyki dla zestawu, która ma zapobiegać przegrzewaniu układu i posiadać opcje trybu wyłączania zestawu na czas dłuższego wyjazdu (tryb wakacyjny). Na solary wymagamy 10-letniej gwarancji, natomiast na pozostałe urządzenia i roboty budowlane 5 letniej.

Kolejny wymóg postawiony przed firmami biorącymi udział w przetargu to wzięcie przez nie na siebie kosztów serwisowania solarów. Te zapisy oznaczają że tylko oferty spełniające m.in. takie wymogi będą przez przetargową komisję rozpatrywane. W jednym z punktów specyfikacji przetargowej czytamy:“Zamawiający informuje, że interesuje go przede wszystkim wysoki poziom techniczny urządzeń instalacji solarnych oraz wykonania instalacji solarnych.”

Trzeba też ubezpieczyć
Odrębna sprawa to ubezpieczenie solarów, które prawdopodobnie będą musieli wziąć na siebie mieszkańcy. Ale ta kwestia nie jest jeszcze przesądzona. – W chwili obecnej prowadzimy rozeznanie możliwości ubezpieczenia kompleksowego przez Gminę. Aby ostatecznie wypowiedzieć się w tej kwestii musimy znać ceny zestawów solarnych, które będą wiadome dopiero po rozstrzygnięciu przetargu – informuje Włodzimierz Żak. Przetarg ma zostać rozstrzygnięty 22 lutego. Wśród firm zajmujących się sprzedażą i instalacją solarów panuje na rynku duża konkurencja. Trudno jednak przewidzieć, czy oferenci przystąpią do przetargu na takich warunkach, a jeżeli już, to jak odbije się to na cenie sprzedawanych przez nie urządzeń.