Do pożaru doszło przed godziną 13. Akcja trwała niespełna pół godziny. Nikt nie ucierpiał. Jak mówi Sebastian Jurczyk, rzecznik prasowy PSP w Myszkowie, pożar związany był z pracami remontowymi, które były prowadzone tego dnia w budynku.
- Chyba kładli tam dzisiaj papę. Najpierw zaczął się pokazywać dym, później ogień - mówi jedna z osób, która była na miejscu jeszcze przed przyjazdem strażaków. Ci dotarli na miejsce prosto z ćwiczeń, które mieli tego dnia w Poraju.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?