Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myszków: Policyjne patrole mają pełne ręce roboty, bo podczas epidemii nie brakuje chętnych do picia alkoholu na świeżym powietrzu

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Za niestosowanie się do przepisów grozi wysoka kara finansowa
Za niestosowanie się do przepisów grozi wysoka kara finansowa KMP w Częstochowie
Myszkowscy policjanci podobnie jak ich koledzy z komend w całym kraju regularnie kontrolują ulice miasta i powiatu, aby sprawdzić, czy mieszkańcy przestrzegają obowiązujących ograniczeń. Najwięcej problemów jest z amatorami wysokoprocentowych trunków.

W poniedziałek (6 kwietnia) podczas patrolowania centrum Myszkowa, na ulicy 11 Listopada mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Częstochowy interweniowali wobec 33-latka. Mężczyzna pił alkohol w miejscu objętym zakazem. Mundurowi zwrócili mu uwagę, że jego zachowanie naruszyło zakaz przemieszczania się, a ponadto popełnił wykroczenie dotyczące picia alkoholu w miejscu publicznym.

Mężczyzna z uśmiechem na twarzy odpowiedział mundurowym, że "miał potrzebę napić się alkoholu w miejscu publicznym, bo na świeżym powietrzu lepiej smakuje..."

Teraz nieodpowiedzialny mężczyzna za swoje przewinienie stanie przed sądem, a w dodatku o sprawie zostanie także powiadomiony powiatowy inspektor sanitarny. Organ ten może nałożyć na niego grzywnę w wysokości nawet 30 tys. zł.

- To nieodosobniony przypadek, z którym mieli do czynienia stróże prawa. Również wczoraj mundurowi z Myszkowa interweniowali wobec grupy mężczyzn, którzy przy jednym z bloków na ulicy Sikorskiego pili alkohol i zachowywali się wulgarnie. Policjanci zwrócili im uwagę na to, że nie zastosowali się do obowiązku zachowania 2-metrowej odległości od siebie. Kiedy stróże prawa przypomnieli im, jak należy się przemieszczać, ci zareagowali agresją i w kierunku mundurowych padły wulgaryzmy - mówi Barbara Poznańska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.

Teraz wszyscy trzej odpowiedzą za szereg wykroczeń związanych m.in. z używaniem słów nieprzyzwoitych oraz piciem alkoholu w miejscu objętym zakazem, za co grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. O sprawie zostanie także powiadomiony powiatowy inspektor sanitarny. Organ ten może nałożyć na nich grzywnę w wysokości nawet 30 tys. zł.

Policja apeluje do wszystkich o poważne potraktowanie tego zagrożenia! W trosce o zdrowie mieszkańców, nad przestrzeganiem przepisów związanych z epidemią czuwają policjanci, wspierani przez strażników miejskich. Policjanci w dalszym ciągu będą kontrolowali m.in. czy jest przestrzegany zakaz grupowania się, a także czy przemieszczanie osób jest rzeczywiście związane z ważnymi potrzebami bytowymi, zdrowotnymi czy też zawodowymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto