Do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie zgłosiła się mieszkanka Żarek i powiadomiła o włamaniu do jej mieszkania. Sprawca poprzez wyważenie drzwi od kotłowni, dostał się do środka, skąd zabrał 100 zł i biżuterię. Podejrzenia śledczych skupiły się na byłym mężu pokrzywdzonej, który z drabiną na ramieniu był widziany w tym rejonie.
- Jeszcze tego samego dnia 54-latek został zatrzymany, kiedy zgłosił się do myszkowskiej komendy zgodnie z orzeczonym mu wcześniej dozorem policyjnym. W chwili zatrzymania mężczyzna posiadał tylko część skradzionej gotówki - relacjonuje Barbara Poznańska,
54-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?