Myszków: bobry budują żeremie w Mrzygłodzie. Przesympatyczne zwierzęta mogą siać spustoszenie
Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców, Piotr Filas, który od dłuższego czasu bacznie śledzi poczynania bobrów w Mrzygłodzie. Jak podkreśla, sam zobaczył kilka zwierząt, które przystąpiły do budowy żeremia.
- Zabrały się ostro do roboty - mówi Piotr Filas. - Dosłownie i w przenośni. W szybkim tempie powaliły już wiele drzew, a ich ostrym zębom nie oprą się nawet pnie o obwodzie 30 centymetrów.
Myszkowskie bobry opanowały już teren na długości 500 metrów rzeki. Postawiły tamę, którą systematycznie podwyższają.
Za tamą rzeka już jest płyciutka, tworzą się łachy piasku. Budują żeremie i mają bezpieczną norę w skarpie brzegu, wyłożoną ciętym drewnem niczym boazerią.
- Para myli chyba o stworzeniu dużej rodziny. Wokół są nieużytki, więc nie powinny nikomu wyrządzić szkody - dodaje Piotr Filas.
A bobry, które wyglądają bardzo niewinnie, potrafią siać spustoszenie i szkody w infrastrukturze. Przekonali się już o tym mieszkańcy gminy Koniecpol. Zwierzaki najpierw pojawiły się w niedużym dopływie Pilicy, Zwleczy, we wsi Zaróg. Rolnicy początkowo obecność bobrów traktowali, jako dobry prognostyk, ale z czasem ich sąsiedztwo okazało się bardzo kłopotliwe. W sierpniu 2013 roku bobry nawet spowodowały zatrzymanie przed Koniecpolem pociągu relacji Zakopane-Szczecin. Jedno z drzew rosnących przy torach zostało podgryzione przez te zwierzęta i osunęło się na tory i sieć trakcyjną.
Bobry potrafią być jednak bardzo pożyteczne. W naturalnym rodowisku wykonują często robotę za człowieka, ścinając drzewa zarastające rowy melioracyjne i kanały. Bobry, żeby przeżyć, zaczęły budować żeremia. Ostrymi jak piła zębami zaczęły cinać nadrzeczne drzewa, osiki, czy wierzby.
Warto podkreślić, że rolnicy, którzy w wyniku działalności bobrów ponieśli straty, nie mogą raczej liczyć na uzyskanie odszkodowania. Gdyby wyrządziły je sarny, czy dziki, wówczas nie byłoby problemu, a w takich przypadkach odszkodowanie wypłacają koła łowieckie. Bobry pozostają jednak pod ochroną.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?