Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myszków, Biała Wielka: Mimo sądowego zakazu, znów prowadzi dom dla osób starszych

Janusz Strzelczyk
Marek N., skazany w 2006 roku na karę więzienia w zawieszeniu, zakaz prowadzenia działalności pielęgniarsko-opiekuńczej przez 3 lata oraz pięcioletni zakaz prowadzenia domów opieki znów stanął przed Sądem Rejonowym w Myszkowie.

- Marek N. znów otworzył w Białej Wielkiej zakład opiekuńczy, bez wymaganej prawnie zgody wojewody - mówi Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Nie wpuścił kontroli służby wojewody. Dom działał nielegalnie. Ponadto prokuratura zarzuca mu wyłudzenie 2800 zł od jednego z pensjonariuszy, o ograniczonej świadomości, któremu obiecano rehabilitację, ale jej nie przeprowadzono. Marek N. złamał pięcioletni zakaz kierowania domem opieki. Grozi mu do 8 lat więzienia, grzywna nałożona przez wojewodę za niewpuszczenie służb kontrolnych na teren placówki. Przed sądem stanęła także pracownica Marka N., która na jego polecenie uniemożliwiła kontrolę.

Poprzednio Marek N. został skazany za to, że nie miał odpowiedniego wykształcenia do prowadzenia placówek opiekuńczych. W Białej Wielkiej nie tylko nie było wykwalifikowanego personelu, ale generalnie było za mało opiekunów. Lekarka bywała dwa razy w tygodniu, pielęgniarki od przypadku do przypadku. Osoby zajmujące się opieką nie miały do tego żadnych kwalifikacji. Zastępcą kierownika placówki była szefowa kuchni. Były też zgłaszane przypadki znęcania się nad pensjonariuszami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto