Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morsowanie w Myszkowie. Do przerębla w piątym stawie po drabinie - zobacz ZDJĘCIA

Janusz Strzelczyk
Janusz Strzelczyk
Tradycyjnie, w niedzielę 16 stycznia, o godz. 13, morsy spotkały się na w piątym stawie. Zanim można było wejść do wody trzeba było wyrąbać przerębel. Zobacz zdjęcia.

Nie było to łatwe, bo lód jest gruby. Ale morsy mają wprawę w wrąbywaniu przerębli. Powstało regularny prostokąt. Wejście do wody prosto z lodu nie jest proste. Dlatego wchodzono i wychodzono po, specjalnie na tę okazję przywiezionej drabinie.

Morsowaniie odbywa się z zachowaniem środków ostrożności i bezpieczeństwa. Nie ma bicia rekordów. W wodzie można przebywać maksymalnie 5-7 minut. To czas dla osób już zaprawionych w morsowaniu. Dla debiutantów wystarczy wejście i wyjście z wody, maksimum 1 minuta. Nieodpowiedzialne morsowanie jest bez sensu. Kiedy zbyt długo przebywa się w lodowatej wodzie, skutki można odczuwać nawet po kilku godzinach. To mogą być dreszcze. Nie należy morsować codziennie. Dobrze jest zachować tygodniowy dystans między zimnymi kąpielami.

Przed wejściem do wody jest obowiązkowa rozgrzewka. Trzeba mieć buty. Nie musi to być specjalistyczne obuwie. Mogą to być np. stare buty, które po morsowaniu można wysuszyć albo wyrzucić.

Po wyjściu z widy szybki się wycieramy i ubieramy zaczynając do góry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto